Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Poznań wykupi Wyborową? Wyrok 9 października

Barbara Sadłowska
Czy Poznań wykupi Wyborową? Wyrok 9 października
Czy Poznań wykupi Wyborową? Wyrok 9 października archiwum Polskapresse
Czy Poznań wykupi Wyborową? O tym zadecyduje poznański Sąd Okręgowy, który 9 października ogłosi wyrok w procesie Wyborowa SA przeciwko miastu Poznań. Podczas czwartkowej rozprawy prawnicy obu stron mierzyli się na argumenty. Pełnomocnicy Wyborowej przekonywali, iż należy im się odszkodowanie, ewentualnie zobowiązanie miasta do wykupu Komandorii. Prawnicy reprezentujący magistrat twierdzili natomiast, że spółce nic się nie należy, bo jej roszczenia przedawniły...

A już wydawało się, że podczas przedostatniej sierpniowej rozprawy nastąpił przełom. Pełnomocnicy spółki, którzy wcześniej domagali się 98 milionów odszkodowania, zmienili charakter żądania - na wykup nieruchomości nad Maltą przez miasto Poznań.
Tłumaczyli, że spółka nie prowadzi już tam żadnej działalności. Półtora roku temu zarząd Wyborowej postanowił ją zakończyć w zakładzie przy Komandorii i przenieść do Zielonej Góry. Tak zakończyła się historia działającej od 1927 roku poznańskiej wytwórni wódek.

Przyczyną był nowy plan zagospodarowania przestrzennego dla obszaru Malta. 23 kwietnia 2002 r. Rada Miasta Poznania postanowiła przeznaczyć te tereny na usługi sportowo - rekreacyjne. Wyborowa dostała 15 lat na prowadzenie produkcji, ale - z zakazem inwestowania i modernizacji. W tej sytuacji władze spółki postanowiły zamknąć Komandorię i sprzedać teren.
Nie było jednak chętnych do inwestowania w sport i rekreację, dlatego Wyborowa pozwała Poznań do sądu. Gdy zmieniła stanowisko i poprzestała na wykupieniu terenu, pełnomocnicy miasta nie powiedzieli: nie. Poprosili jedynie o dwa tygodnie na ustosunkowanie się do zmiany żądania.

Jak się okazało, Poznań nie zamierza ani płacić odszkodowania ani kupować Komandorii. Miejscy prawnicy przekonywali, że skoro plan został uchwalony w 2002 roku, roszczenia Wyborowej przedawniły się.

Prawnicy spółki ripostowali, że przed złożeniem pozwu miasto określiło żądanie odszkodowania jako "przedwczesne", ponieważ Wyborowa musiała opuścić teren dopiero w kwietniu 2017 roku. Ironizowali, że po dwóch latach zdążyły się "przedawnić".

Ostatnie, acz nieprawomocne słowo, w sporze należy do sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski