Ściąganie nielegalnych plików muzycznych to według szacunkowych danych hobby kilku milionów Polaków. Tymczasem serwisy oferujące legalne MP3 liczą sprzedaż w tysiącach plików.
- Na moich rozliczeniach ta pozycja to ułamek procenta - mówił nastolatkom Krzysztof "Grabaż" Grabowski, zaproszony przez szkołę lider poznańsko-pilskiej formacji Strachy Na Lachy. Polską niechęć do płacenia za muzykę wyjaśnia naszą narodową mentalnością. - Od końca zaborów minęło 90 lat, ale Polacy nadal konspirują. I uważają, że za darmo można mieć wszystko.
Według niedawnych badań Związku Producentów Audio-Video, dotyczących polskich artystów, właśnie piosenki Gra-baża (oraz Kazika Staszewskiego i Muńka Staszczyka) są najczęściej udostępniane nielegalnie w pirackiej sieci.
Specjalista z zakresu prawa autorskiego Jacek Wyszyński z Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM, nie rozsądził jednoznacznie, czy ściąganie to przestępstwo.
- Cały czas istnieje spór, czy samo ściągnięcie pliku z sieci jest przestępstwem. Jest nim natomiast na pewno jego rozpowszechnianie, czyli udostępnianie innym użytkownikom - mówił Wyszyński i rozwiewał nadzieje, że taka działalność jest w sieci anonimowa. - Każdy pirat zostawia ślad u swego
dostawcy internetu. Policja może bez trudu do niego dotrzeć.
Ostatnie badania polskiego internetu wskazują jednak, że policjanci musieliby zapukać nawet do 5 milionów domów - zakładając, że tyle osób nie tylko ściąga, ale i dzieli się muzyką bez opłat. Jedna z najpopularniejszych tego typu platform to chomikuj.pl, mająca 2 miliony użytkowników, udostępniających 60 milionów plików - w tym wiele nielegalnych.
- Chomikuj.pl to legalne, nowoczesne narzędzie, które umożliwia milionom ludzi w Polsce aktywny udział w tworzeniu kulturowej i informacyjnej przestrzeni internetu. Przyklejanie użytkownikom portalu łatki piratów jest krzywdzącym nieporozumieniem - twierdzi reprezentujący chomikuj.pl Piotr Hałasiewicz. Przeczą temu fakty: znalezienie w portalu gotowych do ściągnięcia za darmo wszystkich płyt Strachów Na Lachy zajęło nam minutę.
A więc walka z wiatrakami? Złudzeń nie mają ani prawnicy, ani artyści.
- Największe szanse na rozwiązanie problemu piractwa kryją się w idei obciążenia dodatkową opłatą każdego użytkownika szerokopasmowego internetu. Podział tego funduszu między artystów byłby proporcjonalny do ich popularności w sieciach wymiany plików - mówił wczoraj Jacek Wyszyński.
Polacy z dnia na dzień nie przestaną bawić się w piratów. - Nie mogę tego zrozumieć i usprawiedliwić, bo kupując mleko w sklepie nie chowam go do torby, tylko idę do kasy - mówił gimnazjalistom ze stolicy Wielkopolski zaproszony przez nich idol.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?