Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy tor łyżwiarski wyrośnie na gruzach stadionu Szyca?

Bogna Kisiel
Czy tor łyżwiarski wyrośnie na gruzach stadionu Szyca?
Czy tor łyżwiarski wyrośnie na gruzach stadionu Szyca? Lukasz Gdak
Jest szansa, że stadion Szyca przestanie szpecić miasto. Pojawił się pomysł, by powstał tutaj pełnowymiarowy, kryty tor do jazdy szybkiej na lodzie. Za propozycją stoi holenderski biznesmen.

Kryty tor do jazdy szybkiej w Poznaniu? Dlaczego nie. Taki pomysł się zrodził. Stoi za nim holenderski biznesmen, powiązany wcześniej z Allegro. – Pojawiła się propozycja budowy pełnowymiarowego, krytego toru do jazdy szybkiej na lodzie – potwierdza Arkadiusz Stasica, zastępca prezydenta Poznania.

Rektor AWF, prof. Jerzy Smorawiński przyznaje, że jesienią ubiegłego roku poznał koncepcję wybudowania takiego obiektu. – Na fotogramach widać było supernowoczesną konstrukcję – twierdzi prof. J. Smorawiński. – Uczelni zaproponowano przystąpienie do konsorcjum. Miasto wniosłoby aportem teren. Głównym inwestorem miał być Holender. Od AWF-u oczekiwano, że wystara się w ministerstwie o brakujące pieniądze na inwestycję, ok. 25 proc. łącznych kosztów. Odpowiedziałem, że zgodnie z przepisami AWF nie może inwestować na terenie, który nie jest jej własnością.

Takiego obiektu nie ma w Polsce
Tomasz Lipiński, radny PO wskazuje, że gdyby znalazł się partner takiego przedsięwzięcia, można byłoby starać się o fundusze unijne. Zdaniem radnego, jeśli już, to powinien to być tor z prawdziwego zdarzenia, pozwalający na utworzenie w Poznaniu ośrodka przygotowań olimpijskich dla łyżwiarzy.

– Czy jesteśmy w stanie to wylobbować? – zastanawia się T. Lipiński i odpowiada na te wątpliwości: – Na razie jest za dużo niewiadomych, by przyklasnąć tej inicjatywie.
Prezydent A. Stasica podkreśla, że takiego obiektu nie ma w całej Polsce. – Z tego powodu Poznań ma szansę, by tego rodzaju centrum tu powstało – uważa A. Stasica. – Można i należy to wykorzystać.
Z kolei przedstawiciel Holendra mówi: – Pomysły muszą przyjąć rzeczywisty wymiar. Na razie to wróżenie z fusów.

Ze zrozumiałych względów wybudowaniem takiego obiektu w Poznaniu jest zainteresowany Jan Szymański, łyżwiarz szybki, wielokrotny mistrz Polski, brązowy medalista mistrzostw świata i Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi. – Kryty tor ma powstać w Tomaszowie Mazowieckim – przypomina J. Szymański. I dodaje: – To jednak nie rozwiązuje problemów zawodników. Gdy kończą karierę juniorską, mają dylemat, jak pogodzić treningi ze studiami.

Łyżwiarz twierdzi, że Poznań ma wiele atutów: dobre położenie, lotnisko, dynamicznie rozwijającą się AWF. – Taka hala umożliwiłaby rozwój wielu dyscyplin olimpijskich – uważa J. Szymański. – Dwa paski tartanu wokół 400-metrowego toru służyłyby łyżwiarzom do rozgrzewki, a lekkoatleci mogliby zimą pobiegać w normalnych warunkach.

Rozmowy w Cannes
Radny T. Lipiński przyznaje, że pomysł sam w sobie jest dobry. – Do rozstrzygnięcia pozostaje jednak kwestia lokalizacji, bo pełnowymiarowy tor wymaga dużej powierzchni – mówi T. Lipiński. Radny słyszał, że pod uwagę był brany np. stary stadion Lecha na Dębcu.

Z kolei prof. J. Smorawińskiemu wskazywano działki miejskie w rejonie ul. Ptasiej, w sąsiedztwie Stadionu Miejskiego przy Bułgarskiej.
Ostatnio brana jest pod uwagę trzecia lokalizacja – to obszar, sąsiadujący z obiektami AWF-u, na którym znajdują się pozostałości stadionu im. Szyca. Najpierw jednak trzeba uregulować sprawy gruntów, bo nieruchomość nie należy do miasta. Prawo użytkowania wieczystego tego terenu nabyła w latach 90. spółka TK Development, która najpierw chciała tutaj wybudować centrum handlowe, a później osiedle mieszkaniowe. Inwestorowi nie udało się zrealizować żadnego z tych pomysłów.

Zobacz komentarz: Możemy stać się miastem panczenistów
– Dla tego obszaru wywołany jest plan miejscowy. Teren ma być przeznaczony pod funkcje sportowe. Może tutaj powstać hala sportowa – mówi A. Stasica.

Trudno jednak przypuszczać, by TK Development była zainteresowana budową obiektu sportowego. – Naszą intencją jest, by ten teren mógł się zmienić, bo obecnie nie jest wizytówką miasta – twierdzi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta.

Jak rozwiązać ten problem? – Różne warianty wchodzą w grę, w tym pozyskanie tej nieruchomości w drodze zakupu lub zamiany – wyjaśnia Bartosz Guss, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami.

Z informacji „Głosu” wynika, że toczą się negocjacje między miastem, a TK Development. M. Wiśniewski spotkał się z przedstawicielami duńskiej spółki na targach nieruchomości w Cannes. – Szczegółów rozmów na razie nie mogę zdradzić – zastrzega M. Wiśniewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski