Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy w szkole powinny być obowiązkowe lekcje pływania? Ministerstwo Edukacji Narodowej: nic nie stoi na przeszkodzie

gj, nm
Lato 2018 było w Polsce rekordowe pod kątem liczby utonięć. W związku z tym część Rad Rodziców zastanawia się nad wprowadzeniem nauki pływania w ramach W-F-u. MEN nie widzi przeszkód, ale czytelnicy pytają - czy to pomoże w walce z żywiołem w sytuacji zagrożenia?
Lato 2018 było w Polsce rekordowe pod kątem liczby utonięć. W związku z tym część Rad Rodziców zastanawia się nad wprowadzeniem nauki pływania w ramach W-F-u. MEN nie widzi przeszkód, ale czytelnicy pytają - czy to pomoże w walce z żywiołem w sytuacji zagrożenia? Pixabay
Lato 2018 było w Polsce rekordowe pod kątem liczby utonięć. W związku z tym część Rad Rodziców zastanawia się nad wprowadzeniem nauki pływania w ramach W-F-u. MEN nie widzi przeszkód, ale czytelnicy pytają - czy to pomoże w walce z żywiołem w sytuacji zagrożenia?

W ciągu ostatnich wakacji utonęło aż 188 osób, w tym trójka dzieci z Sulmierzyc w Wielkopolsce. Poznańskie Rady Rodziców zaczęły zastanawiać się nad wprowadzeniem nauki pływania w ramach lekcji wychowania fizycznego. Ministerstwo Edukacji Narodowej nie widzi przeszkód, ale jednocześnie podkreśla, że nie ma zamiaru wprowadzić takiego obowiązku.

Zobacz dyskusję na Facebooku: Obowiązkowe lekcje pływania dla uczniów: jesteś za czy przeciw?

- Obowiązujące przepisy prawa oświatowego nie wskazują form realizacji zajęć wychowania fizycznego, tzn. nie nakazują i nie zakazują realizacji zajęć wychowania fizycznego np.: na basenie - mówi Łukasz Trawiński z biura prasowego MEN. - Dyrektor szkoły może zdecydować, w porozumieniu z organem prowadzącym szkołę, o realizacji np.: części obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego na basenie. W takim przypadku, zajęcia na basenie są dla uczniów obowiązkowe. Zajęcia na basenie, zarówno dojazd na basen, jak i nauka pływania, powinny być dla uczniów bezpłatne - podkreśla.

Co z finansowaniem nauki pływania? Część szkół, szczególnie tych mniejszych, wspierają samorządy, ale do takich zajęć zazwyczaj muszą dopłacać rodzice. Wielu z tych, którzy wzięli udział w naszej dyskusji na Facebooku uważa, że lekcje pływania w przyszłości mogą pomóc ich dzieciom odpowiednio zachować się w wodzie.

Z tymi opiniami zgadza się przedstawiciel Poznańskiego Forum Rodziców.

- Jestem za każdą formą aktywności fizycznej, a zwłaszcza taką, która organizowana jest przez szkołę. Moim zdaniem lekcje pływania powinny być obowiązkowe w każdej szkole. I to lekcje pływania połączone z treningami, ale też z wiedzą teoretyczną. Uważam, że jest to możliwe, by w każdej szkole były takie zajęcia, ale mam świadomość tego, że nie mogłoby się to stać od razu. To kwestia inwestycji miasta w pływalnie i obiekty sportowe. Szkoły w Skandynawii mają własne baseny, dlaczego nie wprowadzić tego u nas? – mówi Robert Ciesielski z Poznańskiego Forum Rodziców.

Inni opiekunowie podkreślają, że najważniejsza jest edukacja na temat niebezpieczeństw w wodzie, a nie sama nauka pływania.

Czytaj także: Dramat w Darłówku. Prokuratura informuje, że ciała wyłowione z wody to zaginione dzieci

Z tymi opiniami zgadza się ratownik wodny, Piotr Worwa, który podkreśla, że naukę pływania trzeba połączyć z wiedzą o odpowiednim zachowaniu w wodzie.

- Nauka pływania od najmłodszych lat jest bardzo potrzebna i od tego może zależeć nasze życie lub życie innych. Oswojenie z wodą zmniejsza lęk przed nią, jak i szanse utonięcia. To tak jak z pierwsza pomocą przedmedyczną, jeśli nie umiesz, to nie pomożesz ani sobie ani innym - przekonuje ratownik. I dodaje - Pływanie to cudowna sprawa, daje dużo relaksu, wzmacnia kondycję, poprawia zdrowie i nasze umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach.

Basen to nie morze

Według danych Rządowego Centrum Bezpieczeństwa wbrew pozorom najwięcej osób nie tonie w morzu, które wydaje się być najbardziej niebezpieczne. Utonięcia w Bałtyku to 8% wszystkich przypadków, najmniej ostrożni jesteśmy w pozornie spokojnych jeziorach i stawach - w tych akwenach tonie aż 55% wszystkich ofiar. Drugim pod kątem niebezpieczeństwa miejscem jest rzeka, tam ma miejsce 23% wypadków.

Część osób wypowiadających się w naszej dyskusji zaznacza, że nauka pływania w basenie to jedno, a pływanie w rzece czy jeziorze to zupełnie coś innego i wymaga innych umiejętności.

Dodatkowo przymus nauki może według nich dać odwrotny skutek niż zamierzony.

Są też rodzice, którzy w nauce pływania widzą dodatkowe korzyści, w tym zdrowotne, biorąc pod uwagę obciążenie dziecięcych kręgosłupów plecakami, które niekiedy ważą prawie 10 kg.

Pojawiają się też głosy mam, które obawiają się, że zajęcia na basenie zimą będą wiązały się z przeziębieniami.

Bez komentarza nie pozostał temat roli rodziców i opiekunów, którzy zabierają dzieci nad wodę. Uczestnicy dyskusji porównują nawet pływanie do nauki jazdy samochodem i wskazują, że to rodzice powinni zachęcać dzieci do pływania i uczyć odpowiedzialności.

Jak sądzicie, czy obowiązkowa nauka pływania w szkołach to dobry pomysł?

Niemowlaki na basenie

Źródło: NTL Radomsko Sp. z o.o.

POLECAMY:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski