Eksplozja podobna do tej w Bejrucie nam nie grozi – nie ma w regionie podobnych składów materiałów niebezpiecznych, a do tego firmy uznane za zakłady dużego lub zwiększonego ryzyka są regularnie kontrolowane przez straż pożarną lub inspektorów ochrony środowiska. Na terenie Wielkopolski nie mamy wielkich firm chemicznych w rodzaju „Polic”, pracują tu głównie firmy produkujące i mieszające farby, lakiery, kleje, nawozy oraz magazynujące je.
- W ubiegłym roku mieliśmy 16 zakładów dużego ryzyka, teraz jest ich 18. Do tego dochodzi 29 zakładów zwiększonego ryzyka – mówi bryg. Daniel Kuchowicz, zastępca naczelnika Wydziału Kontrolno–Rozpoznawczego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.
- Każdy z nich jest kontrolowany przez nas i przez WIOŚ: co najmniej raz w roku w przypadku zakładów dużego ryzyka i co najmniej raz na trzy lata w firmach podwyższonego ryzyka. W praktyce kontrole są częstsze, do tego dochodzą kontrole przeciwpożarowe także w innych firmach spoza wspomnianych kategorii
- zapewnia.
Zobacz też: Narażają życie, bo pod gruzami ktoś może czekać na ich ratunek
W kontrolowanych firmach zdarzają się nieprawidłowości – ale dotyczą one przede wszystkim kwestii formalnych, dokumentów, doprecyzowania danych. Firmy od razu je prostują.
- Zastrzeżenia są w zasadzie jednostkowe w skali województwa i nie są one zazwyczaj takie, by podejmować drastyczne środki. W jednym przypadku uznaliśmy, że zakład nie jest wystarczająco przygotowany pod względem zabezpieczeń do składowania takiej ilości materiałów niebezpiecznych – wydaliśmy nakaz opróżnienia zbiorników i konkretne zalecenia, zgodne z normami – opowiada Daniel Kuchowicz. - Ta firma od razu tak zrobiła, zakład został zamknięty i uruchomiono go ponownie dopiero wtedy, gdy zostały zapewnione właściwe warunki.
Przedsiębiorstwa starają się zresztą unikać klasyfikacji do kategorii dużego ryzyka i zwiększonego ryzyka, w związku z czym nie przekraczają pewnych granic produkcji i magazynowania. Jeśli produkują i mogą zapewnić sobie logistykę taką, by obywać się bez składowania produktów – to od razu to wykorzystują.
Sprawdź też:
- Na terenie województwa prowadzone są przez samorządy i przez Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego wykazy przedsiębiorstw dużego i zwiększonego ryzyka – dodaje Tomasz Stube z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.
- Opracowane są procedury ratownicze, czy zaopatrzenia w media. Nie ma firm, które byłyby poza kontrolą i stosowałyby dowolne, a nie ustalone rozwiązania związane z bezpieczeństwem
- dodaje.
- Obserwujemy jeszcze jeden ważny aspekt: firmy wykorzystują infrastrukturę specjalnie dla nich projektowaną od podstaw w ostatnich latach, czyli z zasady uwzględniającą wszystkie wymagania bezpieczeństwa – mówi Daniel Kuchowicz. - Nie ma rozwiązań tymczasowych, oszczędności, są za to konkretne urządzenia i systemy. Tym bardziej, że w tej branży działają oddziały światowych koncernów o ustalonej renomie, które nie mogą sobie pozwolić na utratę imienia w wyniku awarii, czy katastrofy. U nich bezwzględne bezpieczeństwo jest normą.
Zakłady dużego i zwiększonego ryzyka same muszą opracowywać analizę ryzyka, identyfikować zagrożenia i sytuacje awaryjne (takie raporty przekazują straży pożarnej i WIOŚ), dlatego wiedzą, jakie zabezpieczenia muszą zastosować.
Zobacz też: Wybuch w Bejrucie: Strażacy z Poznania gotowi do wyjazdu do Libanu. Będą poszukiwać ocalałych po eksplozji?
- W jednym przypadku firma ma własną zakładową straż pożarną, w kilku innych – wyspecjalizowane grupy szybkiego działania, z ubraniami ochronnymi i odpowiednim sprzętem, czy lekkimi samochodami gaśniczymi; przedsiębiorstwa jednocześnie chętnie zatrudniają miejscowych członków Ochotniczych Straży Pożarnych i tak organizują pracę, by na każdej zmianie byli strażacy – dodaje Daniel Kuchowicz. - Jednocześnie instalują systemy wykrywania dymu, czujniki, mierniki, instalacje tryskaczowe, sterowane automatycznie wentylacje, systemy zamykania i otwierania przejść, budują instalacje wodne z nowoczesnymi pompami i niezależnymi od gestorów publicznych zbiornikami wodnymi. Nieraz robią to, bo zachęcają ich do tego ubezpieczyciele, nasi sprzymierzeńcy, premiujący konkretne rozwiązania.
Strażacy przyznają, że w czasie kontroli nieraz są zaskakiwani najnowszymi rozwiązaniami – sami wręcz uczą się i rekomendują je później kolejnym zakładom.
ZOBACZ TEŻ:
Dziesięć najbiedniejszych gmin i miasteczek Wielkopolski w 2...
Sprawdź też:
- To miejsce pod Poznaniem ma tragiczną historię. Nadal przyciąga osoby żądne wrażeń
- To miejsce w Poznaniu było kultowe. Wszyscy robili tu zakupy. Zobacz, jak wyglądało!
- Tak wyglądał Poznań w 2001 roku. Zobacz archiwalne zdjęcia
- 30 zdjęć przedwojennego Poznania. Tak pięknie wyglądał!
- Mija 10 lat od powodzi w Poznaniu i Wielkopolsce
- Poznań kiedyś i dziś. Zobacz, jak zmieniło się miasto
iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?