Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czym dzieli się prezydent miasta z poznaniakami?

KARC
Dziedziniec UM Poznań - zdjęcie ilustracyjne
Dziedziniec UM Poznań - zdjęcie ilustracyjne Adrian Wykrota
Na dziedzińcu przed Urzędem Miasta w sobotę dyskutowano o tym czy potrafimy dzielić się miastem. Uczestnicy spotkania stwierdzili, że to zależy od pokolenia. Wielu z nas dziedziczy po PRL-u duże przywiązanie do przedmiotów.

- Czym się ostatnio podzieliłam z innymi mieszkańcami Poznania? To trudne pytanie. Myślę, że moje pokolenie ma z tym wciąż problem. Wolimy mieć własne rzeczy niż je od kogoś pożyczać. Widzę nadzieję w pokoleniu Y, które teraz dorasta. Dostrzegam w tych młodych ludziach dużo większy potencjał dzielenia się, mniejsze przywiązanie do własności. Pokazują to takie inicjatywy, popularne wśród młodych, jak couchsurfing, czyli dzielenie się kanapą czy carpooling, dzielenie się samochodem - mówiła na sobotnim spotkaniu prof. Halina Zboroń z Uniwersytetu Ekonomicznego.

O ekonomii dzielenia się mówił tez prof. Rafał Drozdowski z UAM. - W wielu sytuacjach dostęp opłaca się bardziej niż własność. Jednak kluczowe jest zaufanie. W Polakach mocno tkwi chęć bycia autonomicznym, samowystarczalnym. Wolę mieć własną wiertarkę, mimo iż będę używał jej tylko raz na dwa lata, bo wtedy nie muszę prosić pana Dawida - mówił socjolog. Wskazywał równocześnie, że powinniśmy pracować nad zmianą mentalności i wzrostem zaufania w społeczeństwie.

Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli, który również był gościem spotkania, twierdził, że Polakom trudno podzielić się samochodem ponieważ jest on oznaką statusu społecznego. - Sam właśnie sprzedaję samochód ponieważ uznałem, że nie jest on mi na co dzień potrzebny. Wolałbym, żebyśmy traktowali samochody jako narzędzia, a nie jako symbole naszego statusu majątkowego - mówił.

Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, przyznał z kolei, że sam właśnie "mentalnie przygotowuje się" do sprzedaży własnego samochodu. - Obliczyłem ile go używam i powoli przekonuję się, że nie jest mi potrzebny. Niebawem w Poznaniu rozpocznie działalność duża wypożyczalnia samochodów w systemie carshering. To dobra alternatywa dla osób, które samochodu nie potrzebują na co dzień - mówił Jacek Jaśkowiak.

Prezydent przyznał też, że ostatnia rzecz, którą się podzielił to własna koszula, której użyczył Rafałowi Grupińskiemu (PO), szefowi regionu. - Musieliśmy wspólnie wystąpić, a on akurat nie miał - stwierdził. - Podzieliłem się też dziedzińcem, na którym właśnie siedzimy. Jakiś czas temu stały tu samochodu, dziś jest on otwarty dla poznaniaków - dodał.

Dawid Strębicki, projektant, który większość życia spędził w Holandii dzielił się swoimi doświadczeniami z pobytu w tamtym kraju. - Pierwszy raz zacząłem myśleć o samochodzie dopiero w wieku 25 lat. Jako dzieci wszyscy jeździliśmy do szkoły rowerami, a potem miałem darmową komunikację miejską. Samochód nie był mi potrzebny. W Polsce wszyscy przyzwyczajają dzieci do samochodu dowożąc je do szkoły - mówił.

_ jako samorządowcy możemy dać dobry przykład - mówił Jacek Jaśkowiak. - Usłyszałem jakiś czas temu od kogoś, że fakt iż sam jeżdżę na rowerze, przekonał i jego do roweru - dodał.

Debata była częścią obchodów Dnia Samorządu Terytorialnego. Na dziedzińcu przed Urzędem Miasta były tez atrakcje dla dzieci: gry edukacyjne oraz warsztaty: "Poznań oczami dzieci" i "Czysty Poznań".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski