Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czym jest dystonia? Lekarz z ZUS-u tego nie wiedział

Anna Jarmuż
Czym jest dystonia? Lekarz z ZUS-u tego nie wiedział
Czym jest dystonia? Lekarz z ZUS-u tego nie wiedział andrzej banaś/polskapresse
Zdaniem pacjentki lekarz nie przygotował się do badania i źle ją potraktował. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że może złożyć odwołanie.

Pani Anna z Poznania choruje na dystonię. To choroba układu nerwowego, która prowadzi do mimowolnego wykonywania nienaturalnych ruchów. W przypadku poznanianki problemem jest niesprawna ręka.

- Lekarz neurolog, u którego się leczę, poradził, żebym starała się o rentę - tłumaczy pani Anna. - Postanowiłam to zrobić. Nie spodziewałam się jednak, że zostanę potraktowana w ten sposób.

Jak relacjonuje poznanian- ka, lekarz orzecznik z I Oddziału ZUS w Poznaniu, do którego została skierowana, nie miał o jej chorobie pojęcia. Zasugerował jej kłamstwo i wydał decyzję odmowną.

- Nie sądziłam, że lekarz orzecznik będzie wiedział wszystko na temat dystonii. To choroba, o której wciąż niewiele wiadomo. Nieznane są dotąd przyczyny jej występowania. Niewielu lekarzy potrafi ją też zdiagnozować - tłumaczy pani Anna, która - nim dowiedziała się na co choruje - odwiedziła wielu specjalistów. - Lekarz powinien jednak zapoznać się z dokumentacją, którą dostarczyłam. Wynika z niej jasno, na co choruję.

Jak mówi, wszystko wskazywało, że lekarz orzecznik "nie odrobił pracy domowej". - Kazał mi rozprostować rękę. Wytłumaczyłam mu, że nie mogę tego zrobić, ponieważ właśnie tak objawia się moja choroba. Lekarz zrobił to sam, na siłę. Po czym zasugerował, że mówię nieprawdę - wspomina poznanianka. Pani Anna planuje złożyć skargę do ZUS-u. Zamierza opisać w niej, jak została potraktowana.

O komentarz poprosiliśmy też urzędników. Z uwagi na ochronę danych osobowych, nie chcą oni odnosić się do tej konkretnej sytuacji. Zapewniają jednak, że lekarze orzecznicy regularnie odbywają szkolenia z zakresu relacji lekarz - pacjent. Dlatego z przykrością odbierają sygnały od niezadowolonych pacjentów.
- Trudno ponadto odnieść się do zarzutu samej zainteresowanej co do sposobu zachowania lekarza podczas badania, ponieważ, ze względu na dobro pacjenta, a w szczególności prawo do intymności i godności w czasie badania, żaden z gabinetów lekarskich nie jest monitoro- wany - tłumaczy Marlena Nowicka, rzecznik prasowy I Oddziału ZUS w Poznaniu.
Jak wyjaśniają urzędnicy, lekarze orzecznicy zatrudnieni w ZUS to specjaliści drugiego stopnia - m.in. w zakresie chorób wewnętrznych, kardiologii, pulmonologii, chirurgii, ortopedii, neurologii, medycyny pracy oraz medycyny rodzinnej.

- W celu niedopuszczenia do nadużyć, w dniu badania system komputerowy losowo przydziela pacjentów do poszczególnych lekarzy - informuje Marlena Nowicka. - Przed badaniem lekarz orzecznik ma możliwość i obowiązek zapoznania się z dokumentacją lekarską dołączoną do wniosku.

Pracownicy ZUS zapewniają, że osoba badana może wnieść sprzeciw do komisji lekarskiej. Ma na to 14 dni. W ciągu 30 dni może też złożyć odwołanie do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych.

Sprawa pani Anny to nie jedyny przypadek, gdy osoby chore skarżą się na to, jak zostali potraktowani przez urzędników. Pod koniec 2013 r. opisywaliśmy historię Piotra Plewy. Mężczyzna jest niewidomy od ponad 40 lat. Przez lata posiadał legitymację świadczącą o inwalidztwie pierwszego stopnia. Mimo to na badaniu w Starostwie Powiatowym w Poznaniu, gdy musiał wymienić legitymację, usłyszał, że jest niepełnosprawny tylko w stopniu umiarkowanym. "Cudownie ozdrawiała" też pani Agnieszka, o której pisaliśmy w sierpniu. Ma ona drugi stopień nie- pełnosprawności. Choć w orzeczeniu lekarza widniał dopisek "na stałe", nie otrzymała ona karty parkingowej dla osób niepełnosprawnych. Zarówno w je- dnym, jak i drugim przypadku pacjenci skarżyli się na lakoniczne podejście lekarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski