Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Czyściciel kamienic" Piotr Ś. wygrał w sądzie z policją. Zapowiada pozew o odszkodowanie

Łukasz Cieśla
“Czyściciel kamienic" Piotr Ś. został niezasadnie zatrzymany przez policję - tak uznał poznański sąd
“Czyściciel kamienic" Piotr Ś. został niezasadnie zatrzymany przez policję - tak uznał poznański sąd Fot. Andrzej Szozda
“Czyściciel kamienic" Piotr Ś. został niezasadnie zatrzymany przez policję - tak uznał poznański sąd po jego ubiegłorocznym zatrzymaniu. Sprawa dotyczy jego zatrzymania, po którym usłyszał zarzuty stalkingu, czyli nękania lokatorów prywatnej kamienicy. Oskarżony "czyściciel" zapowiada teraz pozwanie o odszkodowanie. - Do uzyskania przez niego pieniędzy jest daleka droga - uważa jednak prokurator Marek Świtała.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Piotr Ś., czyściciel ze Stolarskiej, zatrzymany

"Czyściciel kamienic" Piotr Ś., określany przez wielu lokatorów jako ich prześladowca, zapowiada pozwanie policji o odszkodowanie. Kiedy to zrobi?

- Jak oczyszczę się z zarzutów, czyli zostanę uniewinniony przez sąd. Uważam, że sprawa przeciwko mnie ma charakter polityczny - stwierdza Piotr Ś.

Prokuratura, która nadzorowała działania poznańskiej policji, z dystansem podchodzi do jego zapowiadanych roszczeń.

- Od stwierdzenia, że zatrzymanie było niezasadne, do przyznania odszkodowania jest daleka droga. Oskarżony musiałby najpierw wykazać szkodę, jaka miałaby powstać w związku z działaniami policji - zaznacza prokurator Marek Świtała. - Sąd uznając jego zatrzymanie za niezasadne wyszedł z założenia, że należało go wezwać na przesłuchanie w charakterze podejrzanego, a nie zatrzymywać i doprowadzać na komisariat. Sąd nie stwierdził jednak, by działanie policji było nielegalne - dodaje.

Poznańska policja, po postawieniu zarzutów Piotrowi Ś. informowała, że zebrała nowy, istotny materiał dowodowy. Z naszych ustaleń wynika, że chodzi o zeznania jednej z osób, która współpracowała z Piotrem Ś. przy “oczyszczaniu" kamienic z niechcianych lokatorów. Ten nowy świadek miał potwierdzić skargi mieszkańców, że to Piotr Ś. odpowiada za rozmaite szykany wobec nich.

- Były współpracownik coś na mnie powiedział? Nie mam byłych współpracowników. Wszystkie firmy były jedynie naszymi podwykonawcami. Nie wierzę, że któraś z osób, które dla nas pracowały, powiedziała na mnie złe słowo. Jestem niewinny - utrzymuje Piotr Ś.

Prokurator Świtała nie chciał wypowiadać się na temat materiału dowodowego. Stwierdził, że zaprezentuje go w sądzie. Pierwszą rozprawę przeciwko “czyścicielowi" wyznaczono na 26 czerwca.

W akcie oskarżenia zarzucono Piotrowi Ś. nękanie lokatorów kilku poznańskich kamienic. Jego firma była wynajmowana przez prywatnych właścicieli budynków. W nękaniu chodziło m.in. o odcinanie mieszkańcom prądu, celowe zalewanie mieszkań, wrzucanie do nich nieczystości, robaków czy wywieszanie wstęg pogrzebowych z napisem “ostatnie pożegnanie". W ten sposób szykanowani mieli być lokatorzy kamieniec przy ul. Długiej, Niegolewskich, Piaskowej i Stolarskiej, o której było najgłośniej. Oskarżony został także Paweł Ż., były wspólnik Piotra Ś. oraz Adrian W., który miał pomagać w “oczyszczaniu" jednego z budynków.

Kiedy śledztwo nadzorowane przez prokuraturę dobiegało końca, Piotr Ś. złożył doniesienie na poznańskich policjantów. Twierdził, że prowadzą na niego nagonkę poprzez podstępne działania, gromadzenie fałszywych dowodów czy nakłanianie świadków do składania nieprawdziwych zeznań.

Sprawę przekazano do prokuratury w Lesznie, która w styczniu wszczęła postępowanie. Prowadzi je “w sprawie", czyli do tej pory nikomu nie postawiła zarzutów. Czynności, na zlecenie prokuratury, wykonuje Biuro Spraw Wewnętrznych (“policja w “policji").

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski