Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Czyściciele" kamienic w końcu usłyszą wyrok? Ostatni świadek przesłuchany

Redakcja
Piotr Ś. nie przyznaje się do winy.
Piotr Ś. nie przyznaje się do winy. Adrian Wykrota
Wiele wskazuje na to, że proces poznańskich „czyścicieli” kamienic może się wreszcie skończyć. W poniedziałek sąd przesłuchał ostatniego świadka, zaś na rozprawie w kwietniu mają zostać wygłoszone mowy końcowe.

Proces „czyścicieli” kamienic, czyli Piotra Ś., Pawła Ż. i Adriana W. trwa już od ponad czterech lat. Przypomnijmy, że pierwsza rozprawa miała miejsce jeszcze w połowie 2013 roku. Dwaj pierwsi mężczyźni oskarżeni są o nękanie lokatorów kamienic przy ulicach: Stolarskiej, Długiej, Niegolewskich i Piaskowej. Z kolei Adrian W. miał nękać lokatorów kamienicy w innej części miasta. Wszyscy oskarżeni od początku nie przyznają się do winy.

Na poniedziałkowej rozprawie został przesłuchany ostatni ze świadków – Joanna D., była lokatorka kamienicy przy ul. Niegolewskich 14. Kobieta zeznawała przed sądem już w styczniu. Wtedy też zeznania składał jej mąż. Ostatecznie oboje musieli zostać przesłuchani ponownie po tym, jak na lutowej rozprawie sprzeczne informacje podała Halina Z., matka partnera Joanny D., która mieszkała razem z nimi.

Kluczowy fragment zeznań dotyczył rzekomych gróźb, które Joanna D. miała usłyszeć od Adriana W.

– Usłyszałam od niego, że wiedzą, że moje dzieci chodzą do szkoły i żeby uważały na przejściach dla pieszych, bo zawsze może się coś wydarzyć. To był jedyny tak nieprzyjemny telefon, jednak jak każdy rodzic, przestraszyłam się – opowiadała na styczniowej rozprawie Joanna D.

Jednak miesiąc później Halina Z., matka jej partnera, zeznała, że w kamienicy nie działo się nic niespokojnego i nie czuła się zagrożona. Z powodu sprzecznych zeznań sąd chciał jeszcze raz wysłuchać Joanny D. Ta podczas poniedziałkowej rozprawy nie potwierdziła, że usłyszała groźby od Adriana W. Stwierdziła, że nie jest pewna, kto jej przekazał informację o ewentualnych groźbach.

Kolejna rozprawa powinna odbyć się w kwietniu. Wtedy mają zostać wygłoszone mowy końcowe.

Zobacz też;

Jeśli balkon nie jest współdzielony i należy tylko do nas, nie obejmują nas przepisy ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu. Wciąż jednak może nas obejmować regulamin spółdzielni, który często zakazuje takich praktyk. Wydawać by się mogło, że skoro dysponujemy własnym, szczególnie własnościowym mieszkaniem, możemy robić w nim niemal wszystko. Istnieje jednak szereg rzeczy, których zabronić może nie tylko wspólnota mieszkaniowa, ale także Polskie prawo. Wiele z nich jednak to rzeczy, które często robimy na co dzień.Zobacz także: Rozmowa Tygodnia. Zakaz handlu w niedzielę

Sprawdź, czego ci nie wolno we własnym mieszkaniu. Robisz te...

Protest przed Archidiecezję Poznańską - zobacz wideo:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski