Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czyściciele kamienic w Poznaniu: Prokuratura znowu umorzyła sprawę zleceniodawców

Barbara Sadłowska, Łukasz Cieśla
Czyściciele kamienic w Poznaniu: Prokuratura znowu umorzyła sprawę zleceniodawców
Czyściciele kamienic w Poznaniu: Prokuratura znowu umorzyła sprawę zleceniodawców archiwum Polskapresse
Prokuratura rejonowa ponownie umorzyła sprawę zleceniodawców "czyścicieli" kamienic. Z tą decyzją nie zgadzają się pokrzywdzeni lokatorzy.

"Czyścicieli" wynajmowano, jak pisano w umowach, do "doprowadzenia do efektu opuszczenia i opróżnienia kamienicy przez osoby". W praktyce wyglądało to tak, że lokatorom poznańskich kamienic m.in. odcinano wodę, podrzucano fekalia, wpuszczono szczury do budynków. Celem było to, by już opróżnione budynki trafiały do nowych właścicieli, a ci mogli prowadzić w nich zaplanowane inwestycje.

Czytaj też: Czyściciele kamienic już nie bezkarni. Powstaje na nich paragraf

Prokuratura wcześniej oskarżyła trzech "czyścicieli" za nękanie lokatorów, uznając ich metody za niedopuszczalne. Teraz znowu uznała, że ich zleceniodawcy nie poniosą konsekwencji. Jak podała "Gazeta Wyborcza", prokuratura niedawno umorzyła sprawę, wskazując, że nie ma dowodów, by zleceniodawcy wiedzieli, jakie metody zamierzają stosować "czyściciele".

To kolejne umorzenie prokuratury ws. zleceniodawców. Po pierwszym umorzeniu nakazano je wznowić. Zastrzeżenia miała wówczas m.in. poznańska Prokuratura Apelacyjna, która wskazała, jakie wątki należy wyjaśnić. Czy teraz widzi błędy w ustaleniach prokuratury rejonowej? - Nie zapoznawaliśmy się jeszcze z decyzją tego umorzenia. Postanowienie jest nieprawomocne i prawdopodobnie zostanie złożone zażalenie przez uprawnione osoby. Oczywiście jednak, jak akta do nas dotrą, przeanalizujemy decyzję o umorzeniu - zapowiada Marek Konieczny, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej.

Czytaj także: Czyściciele kamienic w Poznaniu: Nękają świadków pytaniami

Zażalenie zostało już złożone przez adw. Agnieszkę Rybak-Starczak, która reprezentuje pokrzywdzonych lokatorów.
- W mojej ocenie prokuratura nie wyczerpała wszystkich możliwości dowodowych, aby ustalić rzeczywiste kontakty między zleceniodawcami, a "czyścicielami". Są billingi telefoniczne świadczące o takich kontaktach oraz pisma nadzoru budowlanego, z których wynika, że właściciele wiedzieli, jaka jest sytuacja - mówi Agnieszka Rybak-Starczak.

"Czyściciele" dostawali pieniądze od zleceniodawców. Były to firmy powiązane z NeoBankiem lub prywatni przedsiębiorcy. Przykładowo umowa spółki Aura Invest, związanej z bankiem, mówiła, że "czyściciele" dostaną 15 tys. zł za każde opróżnione mieszkanie. Lokatorzy z Niegolewskich 20 mieli być usunięci w ciągu 3 miesięcy i 20 dni.

Proces "czyścicieli" oskarżonych o nękanie lokatorów z kamienic przy ul. Długiej, Stolarskiej, Piaskowej i Niegolewskich dobiega końca. Na rozprawę wyznaczoną na 4 czerwca wezwie kilku lokatorów, którzy jeszcze nie zeznawali oraz biegłego. Miał sprawdzić, czy remonty w kamienicach były konieczne. Biegły miał stawić się na rozprawie 7 maja. Nie dotarł. Obrońca Piotra Ś. poprosił sąd o protokoły z rozpraw, zwłaszcza tej z 4 kwietnia. Tego dnia sąd, podejrzewając, że ten oskarżony mógł przyjść pod wpływem alkoholu, zarządził czterokrotne badanie trzeźwości. Okazało się, że Piotr Ś. nie dopuścił się obrazy sądu i był trzeźwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski