18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czyściciele kamienic w Poznaniu: Zeznają lokatorzy ze Stolarskiej [ZDJĘCIA]

Barbara Sadłowska
Czyściciele kamienic w Poznaniu: Zeznają lokatorzy ze Stolarskiej
Czyściciele kamienic w Poznaniu: Zeznają lokatorzy ze Stolarskiej Grzegorz Dembiński
Podczas rozprawy Piotra Ś. i Pawła Ż., oskarżonych o nękanie lokatorów z kamienic przy ul. Długiej, Piaskowej, Niegolewskich oraz Stolarskiej, zeznawało dwóch mieszkańców tej ostatniej nieruchomości. Proces czyścicieli rozpoczął się w czerwcu przed Sądem Rejonowym Poznań Grunwald - nie przyznali się do winy. Czyściciele kamienic w Poznaniu w sądzie.

Prokuratura oskarżyła Piotra Ś. i Pawła Ż. o stalking. Polegał on na tym, że pod pozorem fikcyjnych remontów, dewastowali budynek. Aby zmusić lokatorów do wyprowadzki, odcinali wodę i gaz, podrzucali robactwo i padlinę. Za każde "wyczyszczone" mieszkanie mieli otrzymywać od nowego właściciela nieruchomości 15 tysięcy złotych. Byli bezkarni, policja wzywana przez lokatorów nie podejmowała interwencji. Dopiero mieszkańcy kamienicy przy ulicy Stolarskiej podjęli walkę z czyścicielami. Zabarykadowali się w kamienicy i nagłośnili sprawę w mediach. Sąd nadal przesłuchuje lokatorów ze Stolarskiej.

- Ten remont był bez sensu - powiedział przedsiębiorca Robert L. - Gdy to mówiłem panu Ś. albo Ż. , każdą rozmowę kończyli radą, że mam się wyprowadzić...

Mówił o uciążliwościach tak zwanego o remontu, zalaniach, żałobnych szarfach z napisem "Ostatnie pożegnanie", które miał wywieszać pan Ż., robakach, które rozrzucał pan Ż., zalaniach mieszkań, odcięciu internetu, kablówki, gazu i wody oraz celowo zapychanej kanalizacji.

- Według firmy, która udrażniała rury i znalazła półtora metra pianki poliuretanowej w mieszkaniu numer 1, zajmowanego przez pana Ś. , było to celowe zapchanie - zeznał Robert L.

Adwokaci oskarżonych nie mogli zarzucić temu świadkowi zaległości czynszowych, ale próbowali wykazać, że nie mieszka przy Stolarskiej, bo ma dom pod Poznaniem, a w kamienicy znajduje się tylko biuro jego firmy.

- Pan utracił przymiot lokatora - zarzucali.

Kolejny świadek zamieszkał w kamienicy w 1984 roku. Uzyskał zgodę od właścicielki nieruchomości oraz stosownego urzędu na adaptację strychu na mieszkanie.

- Panowie Ś. i Ż. twierdzili, że lokal zajmujemy bezprawnie i nie powinno nas tu być - mówił Krzysztof. Ch. Opowiadał o płycie ustawionej przez robotników, która uniemożliwiła ratownikom pogotowia użycie noszy dla chorej żony świadka oraz o włamaniach do jego pomieszczenia gospodarczego i groźbach czyścicieli. - I tak was stąd wyp..., wylądujecie w wariatkowie - zeznawał Krzysztof Ch.

Sąd nie przesłuchał jeszcze wszystkich lokatorów. Kolejna rozprawa w przyszłym miesiącu.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski