Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa: Mieszkańcy toną w błocie - nawet karetka nie dojedzie

Robert Domżał
Ciężarówki dowożą na Ogrodową i Jaśminową gruz, by mieszkańcy mogli wyjechać z domów na drogę asfaltową
Ciężarówki dowożą na Ogrodową i Jaśminową gruz, by mieszkańcy mogli wyjechać z domów na drogę asfaltową Fot. Robert Domżał
Dwoje mieszkańców Dąbrowy (gmina Dopiewo) zatruło się tlenkiem węgla. Wezwana na ratunek karetka pogotowia utknęła w błocie. Nie wiadomo jak by się wszystko skończyło, gdyby nie strażacy, którzy przybyli na ulicę Ogrodową.

- Nasi ratownicy przenieśli dwie poszkodowane osoby z domu do ambulansu pogotowia ratunkowego, który stał pięćset metrów dalej - mówi kpt. Sławomir Brandt, rzecznik KW PSP. - Nawet strażackie samochody odjeżdżając z Dąbrowy miały kłopoty.

Ulicą Ogrodową nie trzeba zresztą jechać autem, by zorientować się, że z drogą jest coś nie tak. Nawet piesi idąc niby ubitą drogą, czują, jak grunt ugina się pod nogami.

- Na nasze osiedle nie można wjechać. Kilkadziesiąt domów pozostało bez możliwości wyjazdu na drogę asfaltową. W ostatnich dniach zakopało się prawie trzydzieści aut. Kierowcy uszkodzili miski olejowe, pourywali zderzaki - mówi Michał Rodziewicz, mieszkaniec Dąbrowy.

- Aż tak źle dotąd nie było. Od piątku topimy się w błocie. Na co idą nasze podatki? Prosimy o pomoc - mówią rozżaleni mieszkańcy.

- Dzwoniłem do gminy, z prośbą o pomoc. Usłyszałem, że najwcześniej w środę przyjedzie równiarka - dodaje Michał Rodziewicz.

Tadeusz Zimny, zastępca wójt gminy Dopiewo twierdzi, że w sobotę był na ulicy Ogrodowej. Tego samego dnia został wysłany tam wóz do wypompowania wody. - W sobotę zapadła decyzja, że zaczniemy wysypywać gruz na tę ulicę - wyjaśnia Tadeusz Zimny.

We wtorek od rana na Ogrodowej i przyległych ulicach można było zobaczyć ciężarówki wysypujące gruz na drogę.
- To pieniądze wyrzucone w błoto - twierdzą dostawcy gruzu. - Ale ludziom jakoś trzeba pomóc.

W ostatnich latach w różnych miejscach gminy zasypano kilka stawów. W Dąbrówce, wsi obok Dąbrowy zlikwidowano część stawu. W Skórzewie, też sąsiadującym z Dąbrową zasypano kilka kolejnych.

Zdaniem urzędników gminnych specjaliści wydali opinię, jakoby zbiorniki te nie miały wpływu na poziom wód gruntowych. Mimo to sprawdzana jest dokumentacja dotycząca zasypanych stawów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski