Czy popularny „Wrzos” odbuduje formę i dostanie w przyszłym roku szansę walki o tytuł ME w wadze lekkiej na stadionie przy Bułgarskiej?
To pytanie zadaliśmy znanemu poznańskiemu promotorowi, Włodzimierzowi Rzadkiewiczowi.
Zobacz też: Damian Wrzesiński przegrywa pierwszy raz od czterech lat
– Bardzo lubię Damiana i uważam go za niezwykle solidnego i ambitnego zawodnika. W Poznaniu jest rozpoznawalny i mógłby stać się bohaterem jednej z gal. Sam mówi o tym, że marzy o występie przy Bułgarskiej i dopingu tysięcy kibiców Kolejorza. Warunek podstawowy jest jednak taki, że musi walczyć o tytuł ME – tłumaczył Rzadkiewicz.
Jego zdaniem rankingi są jednak nieubłagane i organizacja EBU musi je brać pod uwagę.
– Nikt nie dostaje walki o pas mistrzowski na ładne oczy. Z jednej strony bardzo kibicuję Damianowi, a z drugiej mam świadomość, że trudno mu będzie w wieku 33 lat poprawić siłę ciosu i tym samym zaistnieć w europejskiej czołówce. Walka z Encinią była swego rodzaju weryfikacją dla niego i pokazała, że „Wrzos” może mieć problem z przeskoczeniem określonego pułapu. Trzeba jednak pamiętać, że wtedy Damian miał zawirowania z trenerem, więc w Kaliszu możemy zobaczyć jego lepszą wersję – dodał Rzadkiewicz.
Być może szansą dla 33-latka na spełnienie marzeń będzie przyszłoroczna gala Polsat Boxing Night, która może odbyć się w Poznaniu jedynie na stadionie.
Chcesz wiedzieć więcej?
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?