Dariusz Dudka w Lechu? Mariusz Rumak: Rozważamy ten wariant

Lech Poznań: Ubiparip i Hamalainen kolejnymi kontuzjowanymi

Czy w związku z trudną sytuacją zamierza pan na mecz z Pogonią włączyć do zespołu kilku piłkarzy z rezerw?

Mariusz Rumak: Liczyliśmy, że po przerwie na mecze reprezentacyjne sytuacja kadrowa się polepszy. Niestety tak się nie stało. Los nas nie oszczędza i w tej sytuacji rozważamy dwa rozwiązania. Albo będziemy uzupełniać skład wyróżniającymi się zawodnikami rezerw, albo zdecydujemy się na pozyskanie kogoś na zasadzie wolnego transferu. Nie rozmawiałem jeszcze na ten temat z nikim w klubie, ale taka myśl przeszła mi, gdy po treningu schodziłem z boiska. Wielu piłkarzy przecież miało wyleczyć się podczas przerwy na reprezentację, a tymczasem sytuacja jest jeszcze gorsza niż była latem.

Coś trzeba jednak zrobić, bo za chwilę nie będzie mógł Pan nawet w czasie meczu dokonać zmian. Która opcja jest w takim razie bliższa realizacji?
Mariusz Rumak: Zdecydowanie bliższe jest sięgnięcie po piłkarzy z rezerw, bo po to szkolimy młodzież, by dawać im szansę gry. Łatwiejsze jest to też pod względem organizacyjnym

Jakieś nazwiska ma Pan już w głowie?
Mariusz Rumak: Tak, oczywiście mam w głowie te nazwiska, ale na razie nie chcę ich zdradzać

Zawodnikiem, który łączy te dwie opcje jest Dariusz Dudka, który po rozwiązaniu kontraktu z Levante, trenuje we Wronkach z rezerwami.
Mariusz Rumak: Na jego temat wypowiadałem się już dwa tygodnie temu.

I wtedy mówił pan, że w kontekście ekstraklasy to jest bardzo dobry piłkarz z wielkim doświadczeniem, ale go pan nie potrzebuje, bo taki zawodnik nie może siedzieć na ławce rezerwowych. Teraz sytuacja się jednak diametralnie zmieniła. Można by z nim podpisać kontrakt np. do końca roku.
Mariusz Rumak: Jest to jeden z wariantów, które na pewno musimy rozważyć

Szymon Pawłowski, Daylon Claasen i inni. Transfery Lecha Poznań - szału nie ma [GALERIA]