- Gdy ktoś mnie krytykuje, to nie robi to na mnie już wrażenia. Ale kiedy ktoś w taki sposób uderza w moją rodzinę, to będę reagował (...) a jeśli osoba, która to pisała nie odezwie się do mnie prywatnie w przeciągu 24 h, nie przeprosi i nie wpłaci wyznaczonej kwoty na wskazany przeze mnie cel charytatywny, to przekażę sprawę do odpowiednich organów - napisał kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski zdenerwowany wpisem internauty.
Okazało się, że groźba podziałała. Hejter wystraszył się konsekwencji i sprawę załatwił tak, jak tego oczekiwał Dawid Kownacki. Przy tej okazji, pomógł też osobom potrzebującym.
We wtorek sprawa została zamknięta. Dawid Kownacki zamieścił następujący wpis:
- Osoba, która w niegodny sposób uderzyła w moją rodzinę, zreflektowała się i w ramach zadośćuczynienia wpłaciła odpowiednią kwotą na cele charytatywne. Kwota została wpłacona, a ja przyjmuję, że osoba ta wyciągnęła wnioski i więcej już nie będzie w taki sposób aktywna w internecie" - napisał na twitterze były napastnik Kolejorza
Zobacz też:
Wokół Bułgarskiej - zobacz najnowszy odcinek magazynu o Kolejorzu:
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?