Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawid Kownacki ma talent, ale...

Radosław Patroniak
Już kilkanaście lat temu prezes Groclinu Grodzisk, Zbigniew Drzymała, zapowiadał, że agenci piłkarzy zniszczą rodzimy futbol. Tak się nie stało, ale od tego czasu ich znaczenie urosło niebotycznie, w przeciwieństwie do znaczenia naszych klubów w pucharach. Przypomniałem sobie o tym przy okazji zamieszania wokół Dawida Kownackiego.

Otóż ten niewątpliwie utalentowany 17-latek jeszcze prawie niczego w sporcie nie osiągnął (ma na koncie dwie bramki i cztery asysty w polskiej ekstraklasie), a już został okrzyknięty gwiazdą wielkiego formatu. Zainteresowanie jego osobą podkręcił selekcjoner Adam Nawałka, choć on akurat miał prawo, bo lansuje takie ,,wynalazki”, że nawet Kownacki przy nich nie jest kontrowersyjny. W tym momencie do akcji wkroczył menedżer młodego lechity, Marcin Kubacki, rozpoczynając medialną burzę na temat nowego kontraktu podopiecznego (ten obecny kończy się mu za 1,5 roku). Niepełnoletni zawodnik nie powinien mieć agenta, ale żyjemy w takich czasach, że nawet 13-latki zostają piosenkarkami, więc może jestem zacofany...

W każdym razie rodzicom Kownackiego podpowiadam, że wciąż można znaleźć sportowców, którzy radzą sobie w życiu bez menedżerów (są jeszcze na świecie prawnicy) albo takich, którzy działają pod hasłem „wszystkie prowizje zostają w rodzinie” (przykładem jest choćby mąż Katarzyny Skowrońskiej- Dolaty).

Interesy Kownackiego reprezentuje wspomniany Kubacki (ma w swojej ,,stajni” też Łukasza Teodorczyka i Mariusza Stępińskiego), który dąży do tego, by w nowej umowie napastnika Kolejorza była wpisana kwota odstępnego na jak najniższym poziomie. O czym to świadczy? O tym, że agent będzie chciał ,,opędzlować” Kownackiego przy pierwszej nadarzającej się okazji i to niekoniecznie za milionowe kwoty (bo opowiada, że interesuje się chłopakiem Bayern iRB Lipsk, ale chętnie go też później sprzeda do... Erzgebirge Aue). Dlatego Lech nie musi ulegać szantażowi menedżera, nawet jeśli zarobi za rok na Kownackim jedynie 150 tys. euro (ekwiwalent za wyszkolenie), bo już widać, że drugiego Lewandowskiego z niego nie będzie, choć pewnie talent ma nie mniejszy.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski