Dawid Kownacki wreszcie gra na miarę oczekiwań

Dawid Kownacki wreszcie gra na miarę oczekiwań. 19-letni napastnik w piątkowym meczu zdobył bramkę na 2:0 i było to jego trzecie trafienie w sezonie i co ciekawe - w trzecim kolejnym meczu! Taka seria jeszcze mu się nie zdarzyła, odkąd gra w pierwszej drużynie Kolejorza. Dodać należy, że „Kownaś” wpisał się też na listę strzelców w spotkaniu reprezentacji do lat 21 z Czarnogórą (6:0).

Kownackiemu w ustabilizowaniu formy pomógł nowy trener Nenad Bjelica, który w przeciwieństwie do swoich poprzedników jasno stwierdził, że Kownacki będzie grał w ataku.

- Nie podobało mi się to, gdy był rzucany na skrzydło. Według mnie Kownacki zatracił część swoich atutów przez przesuniecie go na bok - powiedział w rozmowie z „Głosem Wielkopolskim” Andrzej Juskowiak, były znakomity napastnik Lecha Poznań i reprezentacji Polski.

Sam piłkarz nie ukrywa, że dodatkowym czynnikiem, który pomógł mu zbudować dobrą dyspozycję jest odpowiednie przygotowanie mentalne.

- Dużo pracuję nad tym, by być spokojnym. Wcześniej moim problemem było to, że za bardzo się grzałem, za dużo myślałem, co się stanie jak zrobię to, jak zrobię tamto - mówił Dawid Kownacki po meczu z Wisłą Płock (2:0).

Kownacki w piątkowym meczu już w 64 min. opuścił boisko. Piłkarz poprosił o zmianę, gdyż poczuł ból mięśnia. Uraz na szczęście nie okazał się groźny i napastnik Kolejorza pojedzie na zgrupowanie reprezentacji do lat 21, która zagra 15 listopada w Tychach z Niemcami.

Kownackiemu w czerwcu wygasa umowa z klubem z Bułgarskiej i dobre występy bez wątpienia pomogą mu wywalczyć nowy kontrakt. Pod warunkiem oczywiście, że zdrowie mu na to pozwoli, bo mimo młodego wieku „Kownaś” już walczył z kilkoma poważnymi urazami, m. in. kostki, kręgosłupa czy mięśni.