Były piłkarz ręczny wojskowych, Leszek Karpiński, po wielu latach od tych sukcesów w najbliższą sobotę organizuje spotkanie osób, które współtworzyły potęgę piłki ręcznej w stolicy Wielkopolski (jeszcze w latach 90-tych Wisła Płock przyjeżdżała do Poznania lub okolicznych hal z dusząna ramieniu).
– Pretekstem do zorganizowania spotkania w Restauracji „Pod Koziołkami” stał się powrót do Polski po 14 latach pobytu w Australii jednego z przedstawicieli medalowego pokolenia, czyli Andrzeja Nowaka – tłumaczył Karpiński.
Na spotkaniu po latach spodziewa się on 30. osób w tym najbardziej zasłużonego z trenerów Grunwaldu, a więc Bolesława Olejniczaka. – Ciekawostką może być fakt, że Nowak był wychowankiem Grunwaldu, ale grał też w Posnanii i Gwardii Koszalin. Dlatego postanowiliśmy, że zaprosimy również były piłkarzy ręcznych z tych klubów – dodał Karpiński.
Według niego porównywanie tamtych drużyn Grunwaldu do obecnej mija się z celem. – Mam nadzieję, żespotkanie będzie taką swego rodzaju „prowokacją” dla władz miasta, które być może będzie reprezentować zaproszona przez nas dyrektor Wydziału Sportu, Ewa Bąk. Oczywiście kryzys piłki ręcznej w Poznaniu wiąże się z finansami, ale inne ośrodki mimo wszystko radzą sobie lepiej. Być może Grunwald padł też ofiarą przemian gospodarczych, jak swego czasu inny wojskowy klub, Śląsk Wrocław – zakończył Karpiński.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?