Jest Pan kandydatem PO, ale czy ma Pan poparcie liderów poznańskich i wielkopolskich struktur PO? W ogóle nie widać, by ci liderzy wspierali Pana w kampanii.
Jacek Jaśkowiak: Mam poparcie liderów miejskich, regionalnych i ogólnopolskich. Miałem wiele konferencji prasowych z ich udziałem. Spotkałem się też z premier Ewą Kopacz. W sobotę zobaczę się z nią i innymi twarzami PO na konwencji. Cały czas pracuję z liderami w mieście i regionie. Raz w tygodniu spotykam się z Filipem Kaczmarkiem i Rafałem Grupińskim, by ustalić strategię działań. R. Grupiński towarzyszył mi podczas jednej z ostatnich debat. Na prawie wszystkich był F. Kaczmarek. Informacje o moich spotkaniach czy konferencjach można na bieżąco śledzić w internecie. Poparcie liderów jest bardzo silne i nie mam co do tego żadnych wątpliwości.
Dlaczego to Pan jest kandydatem PiS, choć wybrał Pan ławy poselskie zamiast Rady Miasta? Dlaczego nie jest nim Szymon Szynkowski vel Sęk, znany radny Poznania?
Tadeusz Dziuba: Na całe szczęście mamy wielu rozpoznawalnych radnych. Zgodnie ze statutem naszej formacji politycznej organy władzy partii wskazały kandydata, czyli mnie. A władze krajowe - zgodnie ze statutem - tę kandydaturę zatwierdziły. Głosowanie było wyrównane, ale wynik jest taki, jak widać. Z całą pewnością PiS stało przed pewnym dylematem. Pytanie brzmiało: czy postawić na nowe, młode pokolenie, być może kosztem braku szerszego doświadczenia, czy też postawić na doświadczenie i rozeznanie problematyki publicznej, nie tylko lokalnej, ale i krajowej? Wybraliśmy wariant drugi.
Zobacz również: Debata "Głosu Wielkopolskiego": Dziuba - Jaśkowiak. Runda I
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
