Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby koszykarek dla JTC MUKS po meczu na słabym poziomie i emocjach jedynie w czwartej kwarcie!

Radosław Patroniak
Kapitan akademiczek, Kinga Woźniak, długo nie mogła uwierzyć, że ona i jej koleżanki przegrały mecz, w którym przez trzy kwarty dyktowały warunki gry
Kapitan akademiczek, Kinga Woźniak, długo nie mogła uwierzyć, że ona i jej koleżanki przegrały mecz, w którym przez trzy kwarty dyktowały warunki gry Fot. Paweł Miecznik
Koszykarki JTC MUKS wygrały derbowe spotkanie z Poznań CityCenter AZS po dziwnym meczu, w którym przez 30 min były słabsze od rywalek.

Przebudzenie podopiecznych Iwony Jabłońskiej nastąpiło w czwartej kwarcie, kiedy to akademiczki zdobyły zaledwie dwa punkty i to w dodatku z rzutów wolnych. Rzutowa niemoc drogo kosztowała AZS, który przez 30 min punktował lokalnego rywala i konsekwentnie utrzymywał 10-punktową przewagę. Inna sprawa, że skuteczność w całym meczu w obu zespołach była na żenującym poziomie...

Bardziej zestresowane do meczu przystąpiły gospodynie, które pudłowały nawet w najprostszych sytuacjach. Po drugiej stronie boiska celnością rzutów natomiast imponowała Kinga Woźniak. W drugiej kwarcie nadal podkoszową rywalizację z Darią Marciniak przegrywała Barbara Skowronek, a na obwodzie JTC MUKS wciąż nie miał recepty na powstrzymanie kapitana akademiczek. Niewiele dało też odmłodzenie składu przez trenerkę Jabłońską.

Po zmianie stron dość długo trener gości, Ryszard Barański, nie miał powodów do niepokoju. Dramat AZS rozpoczął się w czwartej kwarcie. Sygnał do odrabiania strat dała rzutem za trzy punkty Idziorek. Potem dołączyła do niej Anita Szemraj i w 34 min beniaminek wyszedł na prowadzenie. W tym czasie kosz JTC MUKS był dla akademiczek jak zaczarowany. Odczarowała go na chwilę, na 90 sekund przed końcem, Karolina Budeń, ale jej rzuty wolne okazały się tylko niewinną korektą wyniku.
Wtedy wprawdzie przewaga ekipy gospodarzy zmalała do trzech „oczek” (48:45), ale w kolejnych trzech akcjach rywalki stać było jedynie na rzuty rozpaczy i ta niewielka przewaga punktowa okazała się w zupełności wystarczająca do prestiżowego zwycięstwa.

– Wiedziałyśmy, że będzie to dla nas trudne spotkanie, bo AZS nieprzypadkowo był wyżej od nas w tabeli przed derbami. Pojedynek długo nie układał się po naszej myśli, ale pokazałyśmy, że potrafimy grać do końca. Kluczem do sukcesu okazała się obrona strefowa w czwartej kwarcie. W tych ostatnich dziesięciu minutach wróciła też do nas skuteczność rzutowa i dzięki niej mogłyśmy cieszyć się z wygranej – przyznała bohaterka derbowego starcia, Magdalena Idziorek.

W obozie akademiczek po końcowej syrenie panowały, co zrozumiałe, minorowe nastroje. – Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego w ostatniej kwarcie dopadła nas taka wielka niemoc. Nie przypominam sobie, bym w tak głupi sposób przegrała spotkanie jak dzisiaj. Na pewno w czwartej kwarcie zabrakło nam doświadczenia, ale nie załamujemy się i z niecierpliwością już czekamy na rewanż we własnej hali – podkreśliła z kolei kapitan Poznań City Center AZS, Kinga Woźniak.

Z kolei Lider Swarzędz przegrał w Gorzowie. Podopieczne Anny Talarczyk od początku spotkania miały ogromne kłopoty ze skutecznością. Znów swojej normy punktowej nie wyrobiła Aleksandra Drzewińska i w efekcie swarzędzanki nie były w stanie przeciwstawić się rywalkom.

Dobre zawody rozegrała środkowa Dominika Urbaniak. Na plus spotkanie z rezerwami AZSPWSZ może zapisać sobie także Emilia Rutkowska, zdobywczyni ośmiu punktów. Po niezłym początku sezonu Lider nieco spuścił z tonu i widać, że nie będzie raczej już liczył się w walce o awans do ekstraklasy.

W tabeli I ligi koszykarek na prowadzeniu po ośmiu kolejkach jest Korona Kraków (15 pkt) przed JTC MUKS i PCC AZS (po 14 pkt). Lider zajmuje ósme miejsce z dorobkiem 11 pkt.

JTC MUKS Poznań – Poznań City Center AZS 49:45 (12:22, 10:10, 11:11, 16:2)

JTCMUKS: Idziorek 19, Skowronek 12, Szemraj 9, Klatt 3, Dziwińska 3, Tyszkiewicz 2, Casimiro 1, Puc 0, Gertchen 0, Olszewska 0.
AZS: Woźniak 14, Wojdalska 10, Giedrojć 9, Marciniak 7, Budeń 5, Banach 0, Adamowicz 0, Szelągowska 0.
AZSPWSZII Gorzów – Lider Swarzędz 61:51 (13:11, 22:14, 10:7, 16:19)
Najwięcej dla Lidera: Urbaniak 13, Drzewińska 10.
Pozostałe wyniki: Ostrovia – Korona Kraków 55:66 (20:12, 18:20, 11:17, 6:17), ŁKS Łódź – Karkonosze Jelenia Góra 44:61, Basket Aleksandrów – JAS FBG Sosnowiec 51:60.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski