Porównanie drużyny klubowej z naszej ekstraklasy, nawet jak to jest mistrz Polski, do reprezentacji, to już z natury i specyfiki piłki nożnej sprawa irracjonalna. Powodów jest mnóstwo. Przede wszystkim selekcjonerzy nie mają tyle czasu co trenerzy klubowi, by popracować ze swoimi podopiecznymi nad taktyką czy boiskowymi automatyzmami. John van den Brom, w przeciwieństwie do Fernando Santosa, ma swoich zawodników na treningu praktycznie codziennie. Do znudzenia może szlifować jakieś rozwiązanie. Z drugiej jednak strony piłkarska jakość jest zdecydowanie po stronie reprezentacji, wszak w kadrze Polski występują w zdecydowanej większości piłkarze, dla których ekstraklasa od dawna była "za ciasna". Skoro jednak wiosną tylko dwie drużyny dostarczają kibicom emocji na europejskim poziomie, a są nimi Lech Poznań i reprezentacja, postanowiliśmy porównać, dlaczego dziś Kolejorza ogląda się lepiej niż ekipę "Biało- czerwonych". Oto nasze wnioski.
Wideo
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!