Długa kolejka ciężarówek czeka na możliwość odprawy na przejściu granicznym w Bobrownikach

Straż Graniczna oraz Krajowa Administracja Skarbowa informowały już blisko dwa tygodnie temu, aby kierowcy ciężarówek wybierali do przekroczenia inne przejścia niż to w Bobrownikach. Bo przejście graniczne w Kuźnicy zostało zamknięte czasowo po tym, gdy znajdujący się po stronie białoruskiej migranci zaatakowali polskich żołnierzy i funkcjonariuszy. Początkowo na odprawę graniczną w Bobrownikach trzeba było czekać blisko trzy doby, ale po około tygodniu sytuacja tylko nieznacznie uległa poprawie. Nadal kolejki do odprawy są bardzo długie.

Aktualnie czas oczekiwania na odprawę graniczną wynosi około 37 godzin, a sznur TIR-ów ciągnie się na odcinku około 18 kilometrów. Z tego względu jeszcze w miniony piątek, 26 listopada, została wprowadzona strefa buforowa, która miała nieco usprawnić ruch dla kierowców pojazdów osobowych. Strefa buforowa została zorganizowana przed miejscowością Waliły Stacja, a ruchem kierują funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej.

- Tirów czekających na odprawę przed Bobrownikami jest obecnie 850. Podczas 12-godzinnej nocnej zmiany odprawiono 262 ciężarówki wyjeżdżające na Białoruś – poinformowała w komunikacie jeszcze przed południem Krajowa Administracja Skarbowa.

Pojazdy ciężarowe są stopniowo przepuszczane, aby mogły się odprawić w Bobrownikach. Niemniej kierowcy muszą zachować szczególną ostrożność przejeżdżając obok sznura ciężarówek i stosować się do poleceń funkcjonariuszy. W weekendy ruch jest nieco mniejszy, więc jest szansa, że kolejkę uda się choć trochę rozładować, aby czas do odprawy uległ skróceniu.

Przejście graniczne w Kuźnicy zostało zamknięte w dniu 9 listopada do odwołania. Na razie jednak nie ma co liczyć, że w najbliższych dniach zostanie ponownie otwarte. Przede wszystkim dlatego, że w bezpośrednim sąsiedztwie tego przejścia po stronie białoruskiej, służby białoruskie zorganizowały centrum logistyczne dla migrantów, w którym nadal może przebywać powyżej półtora tysiąca ludzi.