Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do kłopotów z lotniskiem na Euro doszła droga przez mękę do Gdańska

Krzysztof M. Kaźmierczak, Mateusz Pilarczyk
Ławica ma kolejne problemy dotyczące przygotowań do Euro 2012. Spóźniony o rok, a potem wstrzymywany, wycofywany i ponownie składany wniosek o środowiskową zgodę na rozbudowę lotniska okazał się niekompletny i zostanie rozpatrzony najwcześniej w połowie listopada.

Zakładając, że uda się pokonać problemy z lotniskiem, to już wiadomo, że nie znajdzie się sposobu na kłopoty, które zafundowała kibicom sama UEFA. Ustalając, że mecze grupy "C" zostaną rozegrane w Poznaniu i Gdańsku, pominięto fakt, że dotąd nastawiano się na poprawę komunikacji między Poznaniem a Wrocławiem.

Lotniskowych problemów niekończąca się historia

W maju br. Grzegorz Bykowski, członek zarządu Portu Lotniczego Poznań-Ławica, twierdził, że zawieszenie przez lotnisko swojego wniosku o wydanie decyzji środowiskowej podyktowane było wyłącznie troską o dobro inwestycji. - Nie chcemy potem nic uzupełniać, dlatego poczekamy, aż raport środowiskowy będzie skończony - zapewniał Bykowski. Tymczasem nowy, dopracowywany przez pół roku, złożony 13 sierpnia br. wniosek o uwarunkowania środowiskowe również wymaga szeregu korekt. Już po pięciu dniach Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu wezwała port do uzupełnienia wniosku, gdyż miał on braki formalne. 2 września okazało się, że konieczne jest uzupełnienie raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. RDOŚ wskazała kwestie wymagające poprawy, ale przekazane jej 4 października poprawki okazały się niewystarczające.

W ubiegły czwartek RDOŚ przekazała kolejne uwagi i przedłużyła postępowanie do 15 listopada, co oznacza, że do tego czasu Ławica nie uzyska zgody środowiskowej na rozbudowę. Czas rozpatrywania wniosku może jednak jeszcze ulec wydłużeniu. Dopiero kiedy Port Lotniczy dopracuje dokumentację, przeprowadzone zostaną trwające trzy tygodnie konsultacje społeczne. Już obecnie sprawa rozbudowy lotniska wzbudza obawy mieszkańców Ławicy. Pod koniec września odbyło się nieformalne spotkanie, podczas którego omawiano zagrożenia, jakie wiążą się ze znacznym zwiększeniem ruchu lotniczego. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że część jego uczestników uznała, że wniosek lotniska do RDOŚ jest sprzeczny z uchwałą Rady Miasta Poznania w sprawie "Programu Ochrony Środowiska Przed Hałasem".

- Z racji społecznej wagi przedsięwzięcia RDOŚ rozważa przeprowadzenie rozprawy administracyjnej z udziałem społeczeństwa - powiedział nam Łukasz Dąbkowski, rzecznik RDOŚ w Poznaniu.

Tego rodzaju otwarte rozprawy odbywają się tylko w wyjątkowych sytuacjach. W tym tygodniu rozbudową portu zajmie się Rada Osiedla Ławica.

Władze organizującej mistrzostwa spółki PL.2012 nie tracą nadziei, że Ławicy uda się wybrnąć z kłopotów. - Ta budowa ma szansę zakończyć się przed Euro 2012. Będzie ona oczywiście obarczona krytycznym ryzykiem, które wymaga sprawnego zarządzania inwestycją - uważa Mikołaj Piotrowski, dyrektor ds. PR w spółce PL.2012.

Poznań z Gdańskiem, a nie z Wrocławiem

Choć problem organizacji Euro w Poznaniu nie kończy się na Ławicy, to po zeszłotygodniowej decyzji UEFA rozbudowane i sprawnie działające lotnisko dla Poznania będzie jeszcze ważniejsze. Mecze grupy "C" zostaną bowiem rozegrane w Poznaniu i Gdańsku. Drugą parę turniejowych miast stworzy Warszawa wraz z Wrocławiem. Pominięto zupełnie fakt, że przez ostatnie lata przygotowań doEuro 2012 robiono wszystko, żeby poprawić komunikację pomiędzy Poznaniem a Wrocławiem. Nikt nie myślał o drodze z Bułgarskiej na Baltic Arenę.

Obecnie podróż pociągiem na trasie Poznań - Gdańsk trwa około 5,5 godziny. Składy zwalniają momentami do 40-50 km/h. W tym samym czasie kibicom udałoby się przejechać trasę Poznań - Wrocław w obie strony. Dziś już zbyt późno na inwestycje. Nie ma szans, aby do 2012 wyremontowano torowiska.

Kibice, których drużyny trafią do grupy C, mogą po turnieju przeklinać polskie Euro. Samochodem z Gdańska do Poznania jedzie się teraz tylko o pół godziny krócej niż koleją. Droga ekspresowa S5 ma połączyć Poznań z budowaną autostradą A1. Do mistrzostw na terenie Wielkopolski na pewno powstanie odcinek do Gniezna. Z budową S5 nie zdążą jednak sąsiednie województwa. W kujawsko-pomorskim budowa opóźniła się o dwa lata i droga będzie gotowa w 2014 roku.

Organizatorzy polskiego turnieju nie widzą jednak w tym problemu. - To nie jest tak, że wszyscy Niemcy czy Holendrzy, którzy przyjadą do Polski, będą podążać za swoimi drużynami. W wielu przypadkach wybiorą oni miasto, w którym spędzą czas turnieju w strefie kibica - twierdzi Mikołaj Piotrowski.

Według przedstawicieli spół-ki od czasów portugalskiego turnieju drastycznie zmieniła się forma mistrzostw. Większość kibiców przyjedzie na Euro bez biletów na mecze.

- Stadiony tak naprawdę są wypełnione nie tylko kibicami, ale w dużej mierze oficjalnymi gośćmi UEFA - przekonuje Mikołaj Piotrowski. Ci jednak też jakoś muszą dojechać na mecz. Jeśli Ławica nie zostanie ukończona, to będą oni musieli wypróbować niezmodernizowane polskie drogi albo sprawdzić jakoś usług PKP.

Historia europroblemów

Rozbudowa Ławicy w planie przygotowań do Euro 2012 figuruje jako krytycznie opóźniona.
Minęło już 20 miesięcy, odkąd lotnisko rozpoczęło przygotowania do uzyskania zgody środowiskowej niezbędnej do otrzymania zezwolenia budowlanego na rozbudowę portu. Dokumentację przygotowywało kilka "zewnętrznych firm". Prace nad nim miały trwać 4 miesiące, lecz wydłużyły się o pół roku. Złożony w styczniu br. wniosek był na tyle niekompletny, że wkrótce lotnisko wystąpiło o zawieszenie postępowania, a po pół roku wycofało wniosek i złożyło nowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski