Do połowy roku prawie 17 kilometrów dróg na terenie powiatu poznańskiego będzie miało nową nawierzchnię

Już w ubiegłym roku na nadzwyczajnej sesji we wrześniu, Rada Powiatu określiła nowe zadania remontowe, które zostały wpisane do Wieloletniej Prognozy Finansowej.

– Dzięki temu możliwe było ogłoszenie postępowań przetargowych jeszcze w 2019 roku, z terminem realizacji do połowy tego roku – wyjaśnia Tomasz Łubiński, wicestarosta poznański, który odpowiada między innymi za inwestycje drogowe.

Czytaj też: Powiat poznański ma budżet na 2020 rok. Najwięcej pochłoną budowa dróg i oświata

Przedstawiciele Starostwa Powiatowego w Poznaniu podkreślają, że było to wyjście naprzeciw oczekiwaniom wykonawców, dla których pierwsza połowa roku jest często „martwym” okresem.

– Liczyliśmy na korzystne ceny wobec większego zainteresowania i konkurencji – przyznaje Marek Borowczak, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Poznaniu.

Jak się okazuje, cel udało się osiągnąć. Wszystkie postępowania przetargowe zakończyły się korzystniejszym rozstrzygnięciem, czyli remonty będą kosztować mniej niż zakładano. W sumie położenie nowej nawierzchni wraz ze wzmocnieniem pobocza kruszywem i wykonaniem oznakowania poziomego na prawie 17 kilometrach dróg powiatowych będzie kosztować niecałe 10 milionów złotych.

Sprawdź również: Rusza przebudowa wjazdu do Poznania. Czeka nas horror komunikacyjny

Do połowy roku zostaną wyremontowane następujące odcinki dróg: Dobieżyn – Piekary (3,4 km), Dopiewiec – A2 (0,8 km), Poznań – Tulce (0,6 km), Dymaczewo – Borkowice (2,2 km), Babki – Daszewice (1,5 km), Mściszewo – Starczanowo (2,7 km), w miejscowości Modrze (0,8 km), Jerzykowo – Kowalskie (2,1 km), Tuczno – Karłowice (2,7 km). Remonty dwóch ostatnich odcinków już się rozpoczęły. Wkrótce drogowcy pojawią się na dwóch kolejnych: Babki – Daszewice i Dymaczewo – Borkowice.

Zobacz też: