Powiem szczerze: brakowało mi go, podobnie jak wielu Wielkopolanom.
Pomnik stał w różnych miejscach, czego nie pamiętam, ale w tym jaśniał najpiękniej. Plac Wolności bez Hygiei wydawał się jakiś pusty. Wiem, że niektórzy się skrzywią, bo nie te proporcje, że niezgodnie z historią... A mnie się wydaje, że właśnie tu jest dla niej miejsce. Hygiea ma rysy twarzy Konstancji Raczyńskiej, żony założyciela Biblioteki Raczyńskich. Niewielu jednak wie, że Konstancja nie była zwykłą żoną. To z jej prywatnego majątku została zakupiona część biblioteki Juliana Ursyna Niemcewicza, która po dziś dzień jest chlubą książnicy.
Dobrze się stało, że Hygiea wróciła przed gmach Biblioteki Raczyńskich właśnie teraz, kiedy obchodzi ona 180. rocznicę powstania i szykuje się do rozbudowy. Oby była dobrym duchem tej inwestycji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
