Jakiś czas temu podobną drogę przeszły Jeżyce. Z dzielnicy sypialni stały się miejscem, w którym można spotkać się ze znajomymi, pójść na wystawę, wziąć udział w spotkaniu autorskim czy realizować się twórczo w Zakładzie. Drobne inicjatywy - komercyjne - nie sprawiły, że obraz Jeżyc nieco zaniedbanych i nudnych zasadniczo się zmienił. To jednak zajęło lata.
Mieszkańcy Łazarza i władze miasta mają nadzieję na podobny proces na Łazarzu. Tyle że chcą go przyspieszyć, oddając na trzy lata za darmo lokale tym, którzy mają pomysły na ciekawe działania, które ożywią dzielnicę i włączą do działania jej mieszkańców. Galeria, kino, kawiarnia czy księgarnia z ofertą kulturalną, warsztaty - każdy ciekawy pomysł jest mile widziany. Pomysłodawcy zakładają, że trzy lata to dość czasu, by takie inicjatywy zaczęły na siebie zarabiać, a pomysłodawcy mogli zacząć płacić czynsz.
C zy tak będzie faktycznie, czas pokaże. Pewne jest jedno - po raz pierwszy od bardzo dawna urzędnicy miejscy nie traktują Poznania i jego majątku jak maszynki do zarabiania pieniędzy. Wreszcie też wydają się pojmować, że rewitalizacja to coś znacznie więcej niż remont. Trzymam kciuki za sukces przedsięwzięć, które zaistnieją w udostępnionych za darmo lokalach. Mam nadzieję, że Łazarz odżyje. A podobne inicjatywy staną się stałym elementem polityki miasta. Bo zarządzanie nim to znacznie więcej niż księgowość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
