Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dodatek Nadzwyczajny Andrzeja Niczyperowicza nr 955

Andrzej Niczyperowicz
W tureckim kurorcie międzynarodowa dziatwa stawiała zaraz po pierwszym śniadaniu wspaniałe budowle na śródziemnej plaży: Angole - zamki, Turcy - minarety, Ruskie - pałace kultury.

Po trzecim śniadaniu pojawiła się na plaży cud-blondyna z pięcioletnim na oko synkiem, pięknym jak aniołyszek. Onże, podszedł do piaskowych budowli, zlustrował je bez pośpiechu drapieżnym spojrzeniem, a potem w szaleńczych podskokach rozdeptał je w drebiezgi. Starszy Angol z brzuszkiem, którego wnuczka płakała nad piaszczystymi ruinami, podszedł do opalającej się nieopodal cud-blondyny i coś jej łagodnym głosem przemówił.
Po grubych słowach, które nastąpiły w odpowiedzi, okazało się, że to Matka-Polka. Na nieszczęście, odziany byłem w koszulkę z napisem ,,EURO w Poznaniu’’, więc cud-blondyna tak do mnie wykrzykuje: - Widzisz pan, jak się Żydom nie podoba, że się Kuba bawi?
Wykonałem szybki obrót myślowy i odrzekłem: - Izwinitie, pażałusta, ja niszto nie panimaju…

POWIEDZIAŁ DZIADEK
Piłka nożna, to jest to, za co wychodzą za mąż kobiety, zupełnie nieświadomie.

ARTUR SCHUDNIE
Sąd w Kansas (USA) nakazał Arturowi Younkinowi (waga: 225 kg) schudnięcie o 50 kg i zakazał jedzenia więcej niż jednego posiłku dziennie. Skazany stracił z powodu otyłości pracę i nie spłacał kredytu.
Obecnie odchudza się w więzieniu.

ROZMÓWKI POLSKIE
- Dlaczego wychodzisz na balkon, kiedy zaczynam śpiewać?
- Żeby sąsiedzi nie myśleli, że cię katuję...

TRZY PO TRZY
Zbigniew Kościelak z Kalisza jest dziś autorem najkrótszych humoresek. Czekam na dalsze. To trudna sztuka - tylko trzy krótkie zdania. Trzecie - pointować musi dwa poprzednie. Opatrzcie każdy tekst krótkim, celnym tytułem, który nie może spalić pointy. Przysyłajcie te trzy perełki na mój adres mailowy.

Pogorzelisko. Skoczyłby za nią w ogień. Szedł do niej jak w dym. Odstawiła go na spalone.

Na dietę. Miał wielki apetyt na życie. Wkrótce wszystko mu się przejadło. Teraz w oczy zagląda mu głód.

Wyjątek. Nie lubię dowcipów o teściowych. Wszystkie są głupie i złośliwe. Oczywiście, z wyjątkiem mojej.

KOCHANI ZIĘCIOWIE
- Gdzie mama jedzie?

- Na cmentarz.

- A kto rower przyprowadzi?!

TOMASZ BANACZEK MYŚLI
Wraz z wynalezieniem koła i pieniędzy ludzie zaczęli kręcić interesy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski