Dodatek Nadzwyczajny Andrzeja Niczyperowicza WIEK II ROCZNIK XXXIV NR 1140

Andrzej Niczyperowicz

11 maja 2016 11.05.2016 Aktualizacja: 15 maja 2016 22:01 15.05.2016 22:01

0
Poleć znajomemu ten artykuł Adres email: Niepoprawny adres email
5
Komentarze

Dodatek Nadzwyczajny Andrzeja Niczyperowicza WIEK II ROCZNIK XXXIV NR 1140

MAJ W LUSTRZE Kwitną kasztany i usiłuję sobie przypomnieć swoje maturalne przygody. Najgorsze jest to, że w wieku, kiedy zostają już tylko wspomnienia - zaczynam tracić pamięć. Do tego dochodzi moje tragiczne roztargnienie... Wyobraźcie sobie Państwo, że nie zauważyłem ostatnio, iż lustro wisi do góry nogami. Boże, co ja tu wypisuję; czyż lustro może mieć nogi? Stara mądrość powiada, że małżeństwa zawarte w maju nie są szczęśliwe. Tymczasem mój kolega Tadek D. już pięć razy żenił się w maju - i zawsze szczęśliwie!

Zobacz dzisiejsze wydanie internetowe Głosu Wielkopolskiego

POWIEDZIAŁ DZIADEK
Zabawne, jak mało ważna jest twoja praca, gdy kwilisz o podwyżkę, a jak niesamowicie niezbędna dla firmy, gdy prosisz o urlop.

OPOWIEŚCI TADZIA
Następnego dnia po ślubie ojciec poszedł w podróż poślubną sam jeden, na piechotę i do dzisiaj nie wrócił…

BANACZEK MYŚLI
Chodzić na bosaka - samo zdrowie. To dlaczego, gdy budzę się rano w butach, strasznie mnie boli głowa?

POWIEDZIAŁ STACHU
W moim małżeństwie role są podzielone. Ja wkładam pieniądze na konto, a żona je wyjmuje.

WYC PRZEDWOJENNY

- Ubezpieczyłem sklep od pożaru, kradzieży i gradobicia.
- Abraham, a gradobicie, to jak ty zrobisz?

W ŚWIECIE WYNALAZCÓW
Znany wynalazca z Parzęczewa Dolnego, inżynier-samouk Władysław Pudro, opatentował swoje kolejne dzieło – smartfona z wielkimi kolorowymi wodotryskami oraz wyrzutnią fajerwerków na najbliższe święto futbolowe we Francji.

SŁYNNE POWIEDZENIA
Nie ma brzydkich kobiet – są tylko kiepskie karty graficzne.
Bill Gates

KOLEJ RZECZY
Chodził do córki. Ożenił się z matką. Będzie ojcem.

STACHU I RYCHU
- Zapraszam cię na imprezę.
- A co, imieniny masz?
- Nie, ale mam flaszkę…

WIELKIE PODRÓŻE
– Zieemiaaa! – wykrzyknęła radośnie załoga Kolumba
– Żaarcieee! – wykrzyknęli radośnie tubylcy.

ZDOLNY KOTEK
W pokoiku na stoliku stało mleczko i jajeczko. Przyszedł kotek. Zrobił omlet.

ŻART OSTATECZNY
- Wczoraj umarł pański wspólnik, prawda?
- Prawda.
- Gdyby pan się zgodził, jestem gotów zająć jego miejsce.
- Nie mam nic przeciwko temu. Naturalnie, o ile grabarz się zgodzi...

Świadczymy usługi satyryczne dla ludzkości
a.niczyperowicz@glos.com