Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dokumenty z dreszczykiem i nieobyczajne

Mariusz Kurzajczyk
Samobójstwa, kradzieże i prostytucja... Archiwum Państwowe w Kaliszu prezentuje dokumenty prezentujące ciemną stronę życia mieszkańców grodu nad Prosną i okolic.

Archiwum Państwowe w Kaliszu nową wystawą on-line „Archiwalia z dreszczem i spod ciemnej gwiazdy” zapoczątkowało swoją działalność popularyzatorską w 2016 roku. Tym razem położono szczególny nacisk na źródła historyczne, które mówią wiele na temat minionych zdarzeń, wynikających często z ludzkiej głupoty, zawiści, pychy, chęci szybkiego zarobku. Wiele z nich dotyczy pospolitych przestępstw, ale nie brakuje także tragicznych, nieszczęśliwych wypadków, za które odpowiedzialni byli przede wszystkim ludzie, ale także los.

Tak było w przypadku Franciszka Jędraszka, 66-letniego włościanina, czyli rolnika z Kościelnej Wsi, którego wypadek opisuje „Kaliski Głos Poranny” z 1931 roku. Z jakichś powodów prowadził on bydło środkiem ulicy w Godzieszach. Tymczasem od strony Kalisza nadjechało auto, prowadzone przez niejakiego Mrowińskiego. W trakcie wymijania Jędraszek nie zachował ostrożności i został uderzony błotnikiem i kilka godzin później w szpitalu św. Trójcy wyzionął ducha. Szofer zaś tak bardzo przejął się wypadkiem, że jeszcze dwa dni po wypadku nie przyjmował pokarmów i nie reagował na to, co się wokół niego działo.

Kaliszan zainteresowanych historią swojego miasta w okresie międzywojennym na pewno ucieszą materiały dotyczące znanego w grodzie nad Prosną w latach 30. XX w. gangstera Józefa Pachołka. Przy okazji poszukiwań materiału do wystawy okazało się, że ów Pachołek wcale nie urodził się w Kaliszu, jak dziś twierdzi wielu dziennikarzy mediów sensacyjnych, lecz w Słuszkowie. Wiele do tematu wnosi karta meldunkowa gangstera. W procesie oskarżał go znany wiceprokurator Sądu Okręgowego w Kaliszu Fortunat Gzowski. Za liczne rozboje i zbrodnie 12 lipca 1932 r. sąd skazał Pachołka na śmierć przez powieszenie. Według zapisów w karcie wyrok wykonano jeszcze tego samego dnia w kaliskim więzieniu, choć ówczesne gazety podawały datę 13 lub 14 lipca. Z kolei z karty meldunkowej Kazimierza Pachołka - przyrodniego, młodszego brata Józefa wynika, że 30 sierpnia 1932 r. skazano go na 12 lat ciężkiego więzienia. Z dawnej prasy wynika, że dostał dożywocie.

Najstarsze prezentowane archiwalia pochodzą z 1886 r. i są to artykuły z gazety „Kaliszanin”, np. opis wypadku karawanu wiozącego trumnę na cmentarz tyniecki w Kaliszu i artykuł opisujący przydatność kamery dezynfekcyjnej w Kaliszu w nawiązaniu do upiornych zdarzeń z Chełmna, w którym skradzioną z grobów odzież sprzedawano ponownie w sklepach. Przy okazji dziennikarz przypomina, że gazeta wcześniej ostrzegała o niepraktyczności karawanu z katafalkiem i podkreśla, że z karawanów z baldachimem trumna nie ma prawa wypaść.

Najmłodsza informacja pochodzi z „Kuriera Kaliskiego” i opisuje przypadek utonięcia w torfowisku rodziców pana młodego nomen omen Ciapa w drodze na wesele. Rzecz miała miejsce w grudniu w drugie święto w 1948 r. Wraz ze swoim krewnym Antonim Spętanym Ciapowie chcieli sobie skrócić drogę. Na torfowisku lód się pod nimi załamał i utonęli w głębokim rowie. Być może mieliby jakieś szanse, gdyby nie fakt, że byli kompletnie pijani. Podobnych „weselnych” wypadków związanych z wodą i alkoholem było więcej. Jednym z uczestników wesela w Psarach był 70-letni Gotfryd Wendlandt. Starszy pan, już pod muchą, poszedł do studni napić się wody i utonął. Dość szybko wydobyto go, ulokowano w drugiej części domu i wesele kontynuowano. Dziennikarz z oburzeniem donosi, że gdy żona zmarłego załatwiała trumnę i różne sprawunki związane z pogrzebem, jego córka tańczyła na weselu do upadłego.

Wśród zaprezentowanych oficjalnych dokumentów są m.in. informacje o przestępstwach na terenie konkretnych komisariatów. Na przykład w podkaliskim Stawie w grudniu 1921 roku prawo złamano 21 razy, przy czym trzy przypadki dotyczyły kradzieży z włamaniem, dwa handlu, jedno włóczęgostwa i aż 14 nieposłuszeństwa władzy! Te zapewne zostały najszybciej wykryte.

Dodajmy, że wszystkie przedstawione materiały zostały zgrupowane w siedmiu kategoriach: zaginięcia, porwania; nieszczęśliwe wypadki; samobójstwa i zabójstwa; napady, chuligaństwo, włóczęgostwo; kradzieże; nierząd i prostytucja; pijaństwo. - Ekspozycja jest niebanalna i zawiera niezmiernie ciekawy materiał do badań dawnej obyczajowości i zasad moralnych. Z drugiej zaś strony dotyka spraw codziennych, które także dzisiaj często trapią ludzi - zapewnia dr Grażyna Schlender, dyrektorka Archiwum Państwowego w Kaliszu.

Materiały prezentowane to wycinki artykułów prasowych, dokumenty urzędowe oraz nieliczny, aczkolwiek bardzo ciekawy materiał ikonograficzny. Zaliczają się do nich fotografie zbiorowe kaliskich prostytutek z lat 1915-1918, dołączone do akt Naczelnika Powiatu Kaliskiego oraz udokumentowany stan zniszczonego w działaniach wojennych i rozkradzionego skarbca Komunalnej Kasy Oszczędności miasta Kalisza z lutego 1945 r. W sumie zaprezentowano 54 skany, które pochodzą z prasy lokalnej , Archiwum Państwowego oraz z następujących zespołów: varia, Starostwo Powiatowe w Kaliszu, Komenda Powiatowa Policji Państwowej w Kaliszu, akta stanu cywilnego parafii Kościelec, akta miasta Kalisza, akta miasta Sulmierzyce, Komunalna Kasa Oszczędności miasta Kalisza, akta miasta Kępna, Starostwo Powiatowe w Krotoszynie, akta miasta Pleszewa, Naczelnik Powiatu Kaliskiego.

Wszystkie materiały znajdziemy w internecie na stronie www.archiwum.kalisz.pl (zakładka „Aktualności” lub „Wystawy on-line”).

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski