Dolar amerykański jest najdroższy od 11 lat. I to nie koniec wzrostów

- Obecnie nasz obrót w handlu zagranicznym w dolarach jest stosunkowo niewielki - mówi dr Marcin Mazurek, starszy analityk mBanku. - Oczywiście eksporterzy się cieszą, ale generalnie na szerszą skalę wysoki kurs dolara nie będzie odczuwalny.

Mazurek podkreśla, że obecnie większość transakcji polskich przedsiębiorców jest rozliczanych w euro i dlatego właśnie klienci nie powinni odczuć kursu dolara w sklepach.

Niewielka część transakcji w dolarach sprawia, że wzrostu kursu tej waluty na co dzień nie odczujemy

Z tą opinią nie do końca zgadza się Łukasz Bugaj, analityk Domu Maklerskiego BOŚ Banku.
- Idzie głównie o towary sprowadzane z Chin - mówi. - Może więc zdrożeć nieco elektronika, sprzęt RTV AGD czy odzież.

Gdyby faktycznie tak się stało, odczują wysoki kurs dolara osoby kupujące najtańsze artykuły przemysłowe. Jednak, także zdaniem Bugaja, podwyżki nie będą znaczne.

Skąd takie umocnienie się amerykańskiej waluty?
- Jest trend wzrostowy związany z zapowiedziami FED dotyczącymi podniesienia stóp procentowych - wyjaśnia Mazurek. - Jednocześnie Europejski Bank Centralny zapowiada obniżenie stóp.Jak przewiduje przekroczenie bariery 4 zł to nie koniec wzrostów.
- Możemy się spodziewać, że w najbliższym czasie za dolara będziemy płacić 4,2 -4,3 zł i wysoki kurs tej waluty utrzyma się przynajmniej przez około kwartał - przewiduje analityk. - Dodatkowo tendencję tę wzmacnia słaba złotówka.

Słabość naszej waluty jest związana zarówno z sytuacją na świecie, jak i sytuacją polityczną w kraju.
- Niepokój, konflikty zbrojne i tym podobne wydarzenia na świecie sprzyjają poszukiwaniu przez inwestorów bezpiecznych portów. Takim z racji wielkości amerykańskiej gospodarki jest dolar - twierdzi ekonomista dr Ryszard Stefański. - Do tego zawsze po wyborach kurs walut takich jak nasza nieco spada.

Zdaniem Marcina Mazurka pewnej stabilizacji i być może wzrostu kursu rodzimej waluty możemy się spodziewać za kilka, kilkanaście tygodni, gdy rząd określi konkretniej swoją politykę gospodarczą.
- Inwestorzy dali rządowi spory kredyt zaufania - twierdzi analityk. - Po wyborach nie zaobserwowaliśmy poważniejszych wahań kursu. Na razie jednak wciąż jeszcze nie wiadomo, jak polityka gospodarcza będzie wyglądała. Mamy dużo obietnic. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób rząd planuje się z nich wywiązać i ile ostatecznie będzie to kosztowało.