Codzienne warsztaty, zajęcia artystyczne dla dzieci i seniorów, strefa gastronomiczna, projekcje filmowe, ćwiczenia teatralne, koncerty oraz spektakle. Tak ma być w dawnym Domu Tramwajarza. Ale czy będzie? Urząd Miasta wraz z radą osiedla, wydziałem kultury oraz Zarządem Komunalnych Zasobów Lokalowych wybrali nowego operatora, który stworzy na mapie Jeżyc nowe miejsce kulturalne. Jest to grupa ludzi tworząca Centrum Amarant we współpracy z teatrem MplusM. Jak mówią przyszli zarządcy: - Będzie to nowoczesny dom kultury.
- Nie chcemy się zamykać tylko we własnych inicjatywach. Jesteśmy otwarci na działające tu kluby senioralne, a także na współpracę z innymi organizacjami kulturalnymi. Chcemy z naszymi pomysłami wyjść na ulicę, do ludzi - tłumaczy Patryk Lichota z Centrum Amarant. W odnowionych ścianach Domu Tramwajarza siedzibę będą miały teatr MplusM a także fundacja TamiTu.
- Zaadaptowaliśmy przestrzeń na potrzeby przyszłych warsztatów - mówi Anna Szymczak, dyrektor teatru. Dodatkowo wszystkie inicjatywy były wcześniej poprzedzone licznymi konsultacjami z mieszkańcami dla których centrum będzie działało.
Wybór nowego operatora Domu Tramwajarza poprzedzały roczne rozmowy. ZKZL nieodpłatnie udostępnia Centrum Amarant lokal przy Słowackiego. Pokrywa też całoroczne koszty mediów. Z kolei rada Osiedla Jeżyce przeznaczyła na działalność centrum 100 tys. zł. - Komisja wyłoniła operatorów, ale sprawdzimy za jakiś czas czy ich obietnice są realizowane zgodnie z umową - komentuje Jarosław Pucek, szef ZKZL.
Zdziwiony działaniem miasta jest Waldemar Owsianowski, prezes Fundacji Pomocy Socjalnej "Pomost", która miała otrzymać zgodnie z wolą miasta Dom Tramwajarza w 2000 roku. Jednak uchwała rady nie została nigdy w pełni zrealizowana. "Pomost" nie dostał budynku na własność.
- Trwa proces sądowy, który fundacja prowadzi z miastem od 2010 roku i decyzja nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Nieuregulowany status prawny Domu powoduje, że w tej sytuacji umow nowego operatora z miastem jest bardzo ryzykowna - tłumaczy Owsianowski.
Może się więc okazać, że nowi zarządcy za jakiś czas będą musieli opuścić Dom Tramwajarza. O sytuacji zostali jednak poinformowani.
- Sprawa jest w toku, ale sąd jeszcze nic nie postanowił. Oczywiście mamy świadomość, że działalność tych młodych ludzi może być tymczasowa właśnie ze względu na toczący się proces. Oni też o tym wiedzą. Mamy jednak nadzieję, że postanowienie będzie dla nas satysfakcjonujące. Fundacja nie ma zbyt dużych podstaw by wygrać - komentuje Katarzyna Kretkowska, radna miejska.
Odmiennego zdania jest natomiast sam prezes fundacji.
- Wieloletnie rozmowy z wiceprezydentem Kruszyńskim i mediacje okazały się bezowocne. Proponowaliśmy różne rozwiązania m.in, by na działania "Pomostu" miasto przeznaczyło inny budynek niż "kontrowersyjny" DT , ale nie dostaliśmy żadnej propozycji, dlatego to sąd stwierdzi czy Dom Tramwajarza, który został wskazany jako siedziba fundacji - zgodnie z aktem woli, należy do fundacji - komentuje Owsianowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?