Dostali SMS-y z zaproszeniem na szczepienie przeciwko koronawirusowi, ale nawet się na nie jeszcze nie rejestrowali. Jak to możliwe?

W ramach Narodowego Programu Szczepień przeciwko chorobie COVID-19 wyznaczono cztery etapy w których szczepione są poszczególne grupy obywateli Polski. W tzw. grupie zero, której szczepienia rozpoczęły się 27 grudnia znajdują się przede wszystkim pracownicy ochrony zdrowia, domów pomocy społecznej, miejskich ośrodków pomocy rodzinie - czyli ci, którzy w walce z koronawirusem są na pierwszej linii frontu i są najbardziej narażeni na zakażeni.

W grupie 1 znajdują się osoby starsze, powyżej 70. roku życia, nauczyciele, służby mundurowe. Ich szczepienie rozpoczęło się 25 stycznia.

W grupie 2 są osoby poniżej 60. roku życia z chorobami przewlekłymi, a w grupie 4 rozpoczną się szczepienia pozostałej populacji dorosłych.

Aktualnie trwają szczepienia w ramach grup 0 i 1. Udało się już zaszczepić ponad 1,2 mln osób.

Mimo to, w ostatnich dniach niektóre osoby, które powinny być szczepione w ramach grupy 4 otrzymały SMS-y z informacją o dacie i miejscem szczepienia. Jak to możliwe?

Szczepienia na Międzynarodowych Targach Poznańskich:

Jedną z nich jest mieszkanka Poznania, Anna, która informacją podzieliła się na jednej z grup poświęconych koronawirusowi i szczepieniom.

- Dostałam właśnie SMS o terminie szczepienia na Międzynarodowych Targach Poznańskich, chociaż powinnam być szczepiona dopiero w ramach czwartej grupy. Na Internetowym Koncie Pacjenta nie mam żadnych informacji na ten temat. Ktoś miał podobnie?

- pisze.

Kobieta podkreśla, że wcześniej zgłosiła jedynie chęć zaszczepienia się przez stronę szczepimysie.pacjent.gov.pl.

Otrzymaną informację próbowała potwierdzić na infolinii, pod numerem telefonu: 989.

- Kiedy już się dodzwoniłam, to kazali mi wysłać maila, bo tylko w taki sposób mogą potwierdzić, czy faktycznie mam się stawić na szczepienie. Niestety, ich skrzynka jest przepełniona i maila odrzuca

- opisuje.

Pani Anna starał się też skontaktować z punktem szczepień na MTP - bezskutecznie.

- Ostatecznie przeprowadziłam małe śledztwo w rodzinie i okazało się, że jedna z osób podała mój numer telefonu, jako kontaktowy

- tłumaczy w rozmowie z "Głosem".

Z kolei inna poznanianka pod tym samym wpisem przyznaje, że także otrzymała SMS z terminem szczepienia, mimo że powinna być szczepiona także w ramach 4 grupy.

- Poszłam do mojej przychodni i zaszczepili mnie

- opisuje.

Okazuje się jednak, że takie sytuacje nie powinny się zdarzyć, a SMS nie powinien stanowić potwierdzenia otrzymania szczepienia.

- Sama wiadomość tekstowa nie może być podstawą otrzymania szczepienia

- tłumaczy Marta Żbikowska-Cieśla, rzeczniczka wielkopolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

- Podstawą jest zlecenie szczepienia, które powinno być widoczne w Internetowym Koncie Pacjenta. Jeśli nie mamy założonego IKP, możemy zlecenie potwierdzić w naszej przychodni, lub punkcie szczepień, do którego odsyła nas SMS. Jeśli placówka potwierdzi otrzymanie zlecenia na nasze dane, wówczas możemy być zaszczepieni. W innym przypadku nie powinno dojść do takiej sytuacji

- dodaje.

Do sytuacji, gdy ktoś spoza grup 0 czy 1 został zaszczepiony, mogło dojść jeszcze na początku stycznia.

Wówczas, decyzją NFZ, zaszczepieni mogli zostać członkowie rodzin przedstawicieli ochrony zdrowia lub pacjenci placówek medycznych, którzy w tym czasie przebywali na oddziałach, a ich stan zdrowia na to pozwalał.

Prawdziwą plagą są też fałszywe SMS-y informujące o szczepieniach. Oszuści wykorzystują rozpoczęcie rejestracji na szczepienie przeciwko koronawirusowi i w ten sposób rozsyłają wiadomości, w których próbują wyłudzić dane wrażliwe.

- Tylko numer 664 908 556 jest przeznaczony do rejestracji na szczepienia poprzez SMS. Jeżeli dostaniesz SMS-a z innego numeru, nie odpowiadaj! Może to być próba wyłudzenia pieniędzy

- apeluje Ministerstwo Zdrowia.

- Pamiętaj o tym, aby nie reagować na wiadomości tekstowe, których się nie spodziewasz i by weryfikować informacje na oficjalnej stronie rządu. Rzeczywisty proces rejestracji może być zainicjowany tylko przez pacjenta. Nikt nie skontaktuje się z Tobą jako pierwszy

- ostrzega CERT Polska.

Zobacz: