Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dożynki Miejskie w Poznaniu. Na ludowo w parku Wilsona [ZDJĘCIA]

Loanna Labuda
Dożynki Miejskie w Poznaniu - 2017
Dożynki Miejskie w Poznaniu - 2017 Grzegorz Dembiński
Dobra zabawa, świętowanie i podziękowania dla rolników, ogrodników i działkowców. Tegoroczne Dożynki Miejskie - mimo deszczowej pogody - przyciągnęły wielu poznaniaków. Impreza co roku stanowi świetną okazję, by odetchnąć od miejskiego trybu życia.

Jak co roku, dożynki rozpoczęły się o godzinie 13 mszą w kościele przy ulicy Stolarskiej. Następnie barwny korowód dożynkowy przeszedł ulicą Śniadeckich pod muszlę w parku Wilsona. Tam oficjalnie przywitano uczestników i rozpoczęła się zabawa.

- Dożynki to czas zarówno świętowania, jak i dziękczynienia. Chcę podziękować rolnikom i działkowcom za ich trud, plony i przywiązanie do ziemi. To był dla nas dobry rok - również jeśli chodzi o współpracę między miastem a działkowcami - powiedział Jędrzej Stolarski, wiceprezydent Poznania.

- Niektórym trudno sobie wyobrazić rolnictwo w Poznaniu. Wiele osób dziwi się, że są tu rolnicy. Tym bardziej należą im się podziękowania za pracę. Tegoroczne żniwa przebiegają w trudnych warunkach. W wielu miejscach w naszym województwie przeszła nawałnica, która wyrządziła ogromne szkody. Na szczęście kataklizm oszczędził poznańskich rolników. To jednak nie znaczy, że ich praca była łatwiejsza - mówił i dziękował poznaniakom wicemarszałek Wojciech Jankowiak.

Posprzątałeś z pola chłopie? Możesz myśleć o urlopie! - ZOBACZ NAJLEPSZE ZDJĘCIA Z DOŻYNEK

Tegoroczne dożynki są dla mieszkańców pewnego rodzaju wehikułem czasu, a to za sprawą wioski ginących zawodów z warsztatem garncarskim, świecowniczym, kowalskim, zielarskim, a także muzeum wyposażenia gospodarstwa chłopskiego. Podczas imprezy odbywają się pokazy florystyczne oraz pracy psów ratowniczych, a także wystawy: gołębi i drobiu ozdobnego, królików, zwierząt gospodarskich i kotów. Nie brakuje także warsztatów z udzielania pierwszej pomocy, animacji dla dzieci i konkursu wiedzy rolniczej.

- Trzeba łączyć się z rolnikami, ogrodnikami i działkowcami. My - jako ci ostatni - traktujemy to jako nasz obowiązek. To dla nas coś pięknego. Nasza praca na ogródkach działkowych wygląda, jak praca rolnika, choć na mniejszym kawałku ziemi. Ważne jest to, że podczas dożynek możemy łączyć się ze społeczeństwem rolniczym, pszczelarzy, ogrodników, sadowników. Tutaj bawimy się i świętujemy. To wspaniałe święto. Mam nadzieję, że spotkamy się za rok - powiedział nam Mieczysław Marek, działkowiec z ROD im. 2 Armii Wojska Polskiego, który pojawił się w sobotę w Parku Wilsona.

Obejrzyj także:

Źródło: gloswielkopolski.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski