Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

DPŚ w żużlu: Osłabiona Rosja w finale

Tomasz Sikorski
Grigorij Łaguta nie po raz pierwszy zawiódł reprezentację Rosji. Tym razem złapano go na dopingu. I bez niego jednak Rosjanie awansowali do sobotniego finału DPŚ, który odbędzie się na torze w Lesznie
Grigorij Łaguta nie po raz pierwszy zawiódł reprezentację Rosji. Tym razem złapano go na dopingu. I bez niego jednak Rosjanie awansowali do sobotniego finału DPŚ, który odbędzie się na torze w Lesznie Michał Gaciarz
Rosjanie, bez zdyskwalifikowanego za doping, Grigorija Łaguty wygrali baraż w Lesznie. Polacy faworytem sobotniego finału DPŚ. Ich rywalami będą Brytyjczycy, Szwedzi i Rosjanie.

Zanim baraż Drużynowego Pucharu Świata się rozpoczął, w leszczyńskim parkingu gruchnęła informacja, że Grigorij Łaguta został przyłapany na dopingu. I rzeczywiście, podczas meczu ROW Rybnik - Włókniarz Częstochowa, który odbył się 11 czerwca u żużlowca z Rosji wykryto meldonium. W takiej sytuacji starszy z braci Łagutów został natychmiast zawieszony, a jury zaczęło się zastanawiać, czy nie przełożyć barażu na sobotę, tak by zdążyli na niego Duńczycy, wyeliminowani przez Rosjan w półfinale w Vastervik. Ostatecznie z tego pomysłu zrezygnowano i zawody rozpoczęły się zgodnie z planem. Oczywiście już bez Grigorija Łaguty.

Rewelacyjny 17-latek

I bez niego Rosjanie pojechali jednak wspaniale. Wręcz rewelacyjnie na swoim torze spisywał się Emil Sajfutdinow. Kapitalnie jeździli również Wadim Tarasenko oraz 17-letni Gleb Czugunow, który stał się największą rewelacją turnieju. W takiej sytuacji Rosjanie dość szybko uzyskali prowadzenie, które systematycznie powiększali i już po 17. biegu mogli się cieszyć z wygranej. Kompletnie zawiedli natomiast Australijczycy, których w piątkowym turnieju wzmocnił Jason Doyle. On jednak tego turnieju nie zaliczy do udanych.

Lider klasyfikacji Grand Prix jako joker przyjechał bowiem na trzecim miejscu, a wcześniej został wykluczony za utrudnianie startu. Wykluczenie za niesportowe zachowanie zapisał na swoim koncie także Troy Batchelor. - Rosjanom wszystko się układało, a my mieliśmy cały czas pod górkę - żalił się Chris Holder. W efekcie faworyzowanych Australijczyków zabraknie w finale. Przez długi czas Kangurów wyprzedzali również Łotysze z doskonale dysponowanym Andrzejem Lebiediewem w składzie. Sam baraż był kapitalnym widowiskiem, bo nawet skazywani na pożarcie Amerykanie pokazali się z dobrej strony i walki na torze było mnóstwo.

A już dzisiaj wieczorem w Lesznie wielki finał Drużynowego Pucharu Świata (godz. 19, transmisja w Canal+). Jego zdecydowanym faworytem są Polacy dysponujący najmocniejszym i najbardziej wyrównanym składem. - Za bycie faworytem nikt medali jednak nie daje. Wszystkie drużyny na pewno będą walczyć o złoto - tonuje hurraoptymistyczne nastroje trener Marek Cieślak. Już wiadomo, że finał zgromadzi na Stadionie Smoczyka komplet widzów. - I to nas ba-rdzo cieszy. To na pewno da nam dodatkowego kopa - twierdzi Maciej Janowski, kapitan naszej reprezentacji.

Obok niego w naszych barwach pojadą Piotr Pawlicki, Patryk Dudek, Bartosz Zmarzlik Smektała. Rywalami biało-czerwonych będą Brytyjczycy, Szwedzi oraz wspomniani już Rosjanie. Ci pierwsi pojadą bez skonfliktowanego z federacją Tai Woffindena, a w Rosji nie będzie braci Łagutów. Szwedzi także wydają się być dalecy od optymalnej formy. Czy w takiej sytuacji ktoś może zagrozić Polakom? Oby nie, choć w tegorocznym DPŚ niespodzianek nie brakuje.

Byki jadą do Częstochowy

Cześć zawodników Fogo Unii nie będzie miała chwili odpoczynku po finale DPŚ, bo na niedzielę zaplanowano zaległy mecz w Częstochowie. Byki pojadą tam w dobrych nastrojach, bo pod Ja-sną Górą ostatnio potrafili wygrywać. Po dyskwalifikacji Łaguty w PGE Ekstralidze w niespodziewane tarapaty wpadł ROW, któremu grozi strata aż pięciu punktów. Tak się stanie, gdy punkty Rosjanina z niektórych meczów zostaną anulowane. A jest to bardzo prawdopodobne.

W cieniu tych wszystkich wydarzeń w Nice 1. LŻ Euro Finnance Polonia po raz drugi w krótkim odstępie czasu zmierzy się z Wandą Kraków. Pierwsze starcie tych drużyn zakończyło się pewnym zwycięstwem zespołu z Piły. W niedzielę o punkty pojadą także II-ligowcy. Tym razem kibice będą świadkami dwóch spotkań derbowych. W Gnieźnie Start zmierzy się z Kolejarzem Rawicz, a w Poznaniu Naturalna Medycyna PSŻ z Ostrovią.

Wyniki barażu DPŚ: 1. Rosja 46 pkt. - Sajfutdinow 15 (3,3,3,3,3), Tarasienko 10 (3,1,2,3,1), Kudriaszow 10 (0,3,2,2,3), Czugunow 11 (1,2,3,2,3); 2. Australia 33 pkt. - Doyle 12 (3,3,w,2!,2,2), Masters 2 (1,1), Holder 6 (0,2,2,2), Batchelor 7 (2,3,2,w,0), Fricke 6 (1,3,2); 3. Łotwa 30 pkt. - Puodżuks 4 (2,1,1,0,0), Kostygow 6 (2,0,1,1,2), Ļebiediew 18 (3,2,6!,3,3,1), Bogda-nows 2 (0,0,2,u); 4. USA 15 pkt. - Wells 6 (2,2,0!,1,1), Manzares 2 (1,0,1,0), Becker 4 (1,0,0,3), Ruml 1 (0,0,1), Nicol 2 (1,0,0,1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski