WHO uznała, że wirus Zika jest zagrożeniem dla całego świata. Czy rzeczywiście w Europie mamy się czego bać?
Wirus Zika jest zagrożeniem przede wszystkim, dla kobiet w ciąży. Pojawiają się opracowania, w których udowadnia się związek między małogłowiem u noworodków, a zakażeniem wirusem Zika przez matkę. Zika to wirus przenoszony przez komary Aedes aegypti. To typowo tropikalna odmiana występująca między innymi w Ameryce Południowej, Afryce i Azji.
Nie ma więc możliwości, aby „złapać” wirusa Zika poza wymienionymi obszarami?
Poza obszarem występowania przenosiciela, nie ma możliwości zakażenia. Nawet jeśli osoba chora pojawi się w tutaj, nie będzie ona źródłem zakażeń. U zdecydowanej większości osób zakażenie wirusem Zika nie daje charakterystycznych objawów klinicznych, może pojawić się gorączka, wysypka skórna, bóle mięśni, stawów, czy głowy. Objawy te przechodzą zwykle po kilku dniach.
W jaki sposób leczy się tę chorobę?
Leczymy objawowo. Jeżeli dotyczy to tubylców to ważne też, żeby chory pozostawał w domu i z powodów epidemiologicznych unikał ukłuć przez komary.
Czy podczas wyjazdów można uniknąć zakażenia?
Najlepiej nie podróżować w miejsca niebezpieczne będąc w ciąży. Dotyczy to Brazylii, Portoryko, Kolumbii i innych krajów tego regionu, ale też krajów afrykańskich, czy azjatyckich. W ciąży bowiem, nie tylko wirus Zika jest niebezpieczny, ale też inne choroby tropikalne np. malaria. Dlatego podczas podróży należy unikać ukłuć przez owady porzez stosowanie preparatów odstraszających, moskitier, odpowiedniego sposobu ubierania sie. Te zalecenia dotyczą wszystkich podróżujących do stref zagrożenia chorobami przenoszonymi przez owady. Jednak kobietom będącym w ciąży czy planującym ciążę zdecydowanie odradzam wyjazd do krajów ryzyka.
Czy można zaszczepić się przeciwko wirusowi zika?
Nie, nie ma takiej szczepionki, ale dla osób w dobrej kondycji, bez obniżonej odporności, ten wirus nie jest bardziej groźny niż grypa. Przebieg choroby jest zazwyczaj łagodny.
Skąd więc taka panika? Dlaczego WHO zajęło się właśnie tym wirusem?
Myślę, że to sygnał do działań profilaktycznych i edukacyjnych dla lekarzy, ale przede wszystkim dla epidemiologów, do których należy opanowanie ogniska choroby i przerwanie łańcucha transmisji wirusa. Nagłośnienie zagrożenia sprzyja też induwidualnej ochronie tubylców i turystów.
Czy w ostatnim czasie ryzyko zarażenia się chorobami tropikalnymi wzrosło? Czy Polacy przywożą więcej rzadkich schorzeń niż kilka lat temu?
Od kilku lat liczba zachorowań na choroby tropikalne utrzymuje się na stałym poziomie. Zdarzają się okresy, kiedy tych przypadków mamy więcej. Chociażby w ostatnim czasie. W grudniu w naszej klinice leczyliśmy siedmiu pacjentów chorych na malarię. Ryzyko zachorowania na choroby tropikalne podczas podróży niestety zawsze będzie i nie da się go całkowicie wyeliminować. Dlatego wyjeżdżając do krajów, gdzie ryzyko zachorowania jest większe, trzeba zachować szczególną ostrożność, dbać o higienę, uważać na wodę, unikać ukłuć komarów. Natomiast po powrocie do kraju, jeżeli wystąpią niepokojące objawy zgłosić sie do lekarza specjalisty chorób tropikalnych lub lekarza rodzinnego, przekazując mu informację, że wróciliśmy niedawno z tropikalnych wakacji . To powinno być podstawową wiedzą każdego podróżującego.
ZOBACZ TEŻ:
Amerykański naukowiec o epidemii Zika: Wirus powoduje dwie groźne choroby
Źródło: STORYFUL/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?