Czytaj: Jan Kulczyk nie żyje. Najbogatszy Polak miał 65 lat
Uroczystość wręczenia nominacji odbyła się w poznańskim ratuszu.
– Rada Ambasadorów ma skupiać ludzi z różnych środowisk – tłumaczył wtedy Michał Prymas, pełnomocnik prezydenta Poznania do spraw Euro. – By osoby o różnych poglądach zachęcały wszystkich poznaniaków do Euro. Uznaliśmy, że rada musi być dobra, jak drużyna piłkarska. Ambasadorów musi być 11.
Dr Jan Kulczyk był dziesiątym z kolei ambasadorem. R. Grobelny zapowiadając nowego ambasadora stwierdził: – To osoba, która nie jest wielbicielem piłki nożnej lecz opery. Łączy Poznań z Europą w sensie przenośnym i dosłownym.
Dr Jan Kulczyk dziękując za to wyróżnienie, przypomniał swoją wizytę w Nigerii, gdzie jadł kolację z prezydentem tego kraju. I powiedział: - Pozwoliłem sobie pochwalić się, że udało mi się połączyć autostradą Lizbonę ze Strykowem. Prezydent Nigerii na to, że rozumie, iż Strykowo to stolica Polski. Odpowiedziałem, że niekwestionowaną stolicą Polski jest Poznań. Nie tylko był pierwszą stolicą naszego kraju, ale jest jedynym obecnie miastem gospodarzem Euro połączonym autostradą z Europą. Bo na całym świecie stolice są połączone autostradami z innymi miastami.
Zobacz: Ludzie sportu wspominają Jana Kulczyka
Po uroczystości w ratuszu "Głos" przeprowadził krótką rozmowę z dr. Janem Kulczykiem. Oto jej zapis:
Co zadecydowało, że przyjął pan propozycję miasta i został ambasadorem?
Jan Kulczyk: Z Poznaniem jest związany właściwie od zawsze. I bez względu na to, gdzie mieszkam, moje serce bije zawsze po poznańsku.
Ambasadorzy stanowią team piłkarski. Czy zostanie pan jego kapitanem?
Jan Kulczyk:To drużyna musi wybrać kapitana. A wśród ambasadorów są bardziej zacne osoby.
Prezydent Ryszard Grobelny nominując pana stwierdził, że bliższa jest panu opera niż piłka nożna.
Jan Kulczyk: Nie rozpatruję tego w kategoriach alternatywy. Piłka nożna też jest pewnego rodzaju operą. Futbol wymaga i tenorów, i sopranów a także wyjątkowego dyrygenta.
Czy Euro jest nam potrzebne? Niektórzy głośno krzyczą: chleba zamiast igrzysk!
Jan Kulczyk: W Poznaniu odbędą się trzy mecze. Można dyskutować czy warto z tego powodu inwestować aż tyle pieniędzy. Mówiąc, jak inżynier, jeszcze takiego frontu robót Poznań nie prowadził. Chyba 4 tys. osób pracuje obecnie na placach budów. A proszę pamiętać, że w czasach kryzysu praca jest rzeczą podstawową. Te inwestycje zostaną i mieszkańcy będą z nich korzystać. Ważne jest, by przedsięwzięcia podjęte na Euro zostały zakończone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?