Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat, radość i... dramat

Marek Weiss
OSP Sobótka
W ostrowskim szpitalu zmarł 43-letni mężczyzna poszkodowany w wypadku w Sobótce. O jego życie jeszcze przed lekarzami walczyli jego koledzy z miejscowej OSP oraz przypadkowo przejeżdżający tamtędy policjant. Zdołali mu przywrócić czynności życiowe, ale ostatecznie okazało się, że przedłużyli mu życie tylko o pięć dni.

Był piątek, 5 sierpnia, godzina 16.30. Starszy sierżant Rafał Filipiak jechał właśnie na służbę. W Sobótce, na krajowej „jedenastce” zauważył, że doszło do wypadku. Jak się później okazało, z bocznej drogi wyjechał samochodem audi mieszkaniec Sobótki i zderzył się z fordem focusem. Uderzył głową w przednią szybę i stracił przytomność.

Inne samochody przejeżdżały obok, nie interesując się czy czasem ktoś nie potrzebuje pomocy. Funkcjonariusz zatrzymał się jednak. Stwierdziwszy brak wyczuwalnego tętna przystąpił do reanimacji. Po pewnym czasie dołączyli do niego strażacy z OSP w Sobótce, którzy znaleźli się w szczególnej sytuacji. Przyszło im bowiem ratować swojego bardzo dobrego znajomego, mieszkańca tej samej wioski.

- To przykład, że jadąc na akcję nigdy nie wiemy co nas tam czeka i kogo będziemy tam ratować - napisali później druhowie na profilu swojej jednostki.

Cała akcja ratownicza trwała około piętnastu minut, aż do momentu przyjazdu karetki pogotowia z oddalonego o kilkanaście kilometrów ostrowskiego szpitala. Zakończyła się powodzeniem, bo 43-letni mężczyzna zaczął oddychać.

- Sytuacja wymagała niezwykłego opanowania i szybkości w działaniu. Niewątpliwie na długo zapadnie to w mojej pamięci. Policjanci w trakcie takich sytuacji doświadczają jak bardzo są potrzebni i jakie znaczenie ma służba. Nie tylko nasza, ale również strażaków czy ratowników medycznych - powiedział starszy sierżant Rafał Filipiak.

43-latek został zabrany do szpitala, gdzie trafił na oddział intensywnej terapii. Znajdował się w stanie ciężkim. Lekarze podjęli walkę o jego życie, ale ostatecznie mężczyzna zmarł w środę w godzinach porannych. Powodem były wielonarządowe obrażenia, jakie odniósł w piątkowym wypadku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski