Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczna sytuacja psów w schronisku w Posadówku. Jest odpowiedź Barki i poznańskiego zoo

Angelika Sarna
Angelika Sarna
Na miejscu przedstawiciele fundacji i pracownicy zoo zastali dramatyczne obrazy. Jak relacjonują, w przemoczonych kojcach w ogromnych ilościach zalegały zwierzęce odchody, zwierzęta nie były zabezpieczone przed zimnem, miały przerośnięte i powywijane pazury, kołtuny w sierści. Na miejscu znajdowało się około 47 żywych zwierząt.Sprawdź wszystkie zdjęcia ---->
Na miejscu przedstawiciele fundacji i pracownicy zoo zastali dramatyczne obrazy. Jak relacjonują, w przemoczonych kojcach w ogromnych ilościach zalegały zwierzęce odchody, zwierzęta nie były zabezpieczone przed zimnem, miały przerośnięte i powywijane pazury, kołtuny w sierści. Na miejscu znajdowało się około 47 żywych zwierząt.Sprawdź wszystkie zdjęcia ---->Zoo Poznań
Dramatyczna sytuacja psów w schronisku w Posadówku. Jak relacjonuje rzeczniczka poznańskiego zoo, pracownicy czegoś takiego nie widzieli. - Koszmarny biznes robiony za publiczne pieniądze. Gdzie są kontrole? - pyta Chodyła.

Dramatyczna sytuacja psów w schronisku w Posadówku

Wracamy do sprawy dramatycznych warunków, w jakich znaleziono psy w schronisku dla zwierząt w Posadówku. Przedstawiciele Fundacji Mondo CANE i Wielkopolskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt wspólnie z policją i prokuraturą w środę, 1 lutego, weszli na teren schroniska w Posadówku w gminie Lwówek. Interwencja odbyła się po otrzymaniu informacji, która do Mondo CANE trafiła od nauczycielek jednej ze szkół, w jakiej przeprowadzono zbiórkę karmy.

Czytaj też: Martwe psy znaleziono w lodówkach i zamrażarkach. Prokuratura zajmie się dramatem w schronisku dla zwierząt w Posadówku

Odpowiedź poznańskiego zoo

W ten sam dzień w godzinach wieczornych kilkoro pracowników poznańskiego zoo i lekarz weterynarii po skończonej pracy pojechali na miejsce. O sytuacji zostali powiadomieni przez Mondo CANE.

- Pracownicy wzięli pod opiekę 8 psów. Zwierzęta były okropnie zagłodzone, szczególnie jeden zapadł mi w pamięci, podobny do wilczura, jest bardzo chudy. Tak naprawdę wisi na nim skóra i kości. Weterynarz zbadał zwierzęta i zostały one odpowiednio nakarmione

- przekazuje rzeczniczka prasowa poznańskiego zoo, Małgorzata Chodyła i dodaje: - Trzeba im udzielić schronienia i zapewnić dalszą pomoc.

Na miejscu przedstawiciele fundacji i pracownicy zoo zastali dramatyczne obrazy. Jak relacjonują, w przemoczonych kojcach w ogromnych ilościach zalegały zwierzęce odchody, zwierzęta nie były zabezpieczone przed zimnem, miały przerośnięte i powywijane pazury, kołtuny w sierści. Na miejscu znajdowało się około 47 żywych zwierząt.

- To co nasi pracownicy zastali, nie było nagłą sytuacją, ale na pewno trwało od dłuższego czasu. Zwierzęta, które odebraliśmy, będzie można adoptować, jak dojdą do siebie i zostanie rozstrzygnięte postępowanie w sprawie schroniska

- dodaje Małgorzata Chodyła.

Zwierzęta trafiły pod opiekę pracowników do wyjaśnienia sytuacji.

Odpowiedź Barki

Domy dla osób bezdomnych w Posadówku założyła ponad 20 lat temu fundacja Barka. Dopiero później gospodarstwo przejęło Stowarzyszenie Integracji Społeczności Lokalnych „Wielkopomoc".

- W odpowiedzi na nasze działania we wrześniu 2020 roku Fundacja Barka otrzymała zakaz wchodzenia na teren Stowarzyszenia w Posadówku do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Do dziś odbyła się jedna rozprawa, cały czas przesłuchiwani są świadkowie, a my czekamy na decyzję sądu

- przekazują działacze fundacji Barka.

Fundacja Pomocy Wzajemnej Barka od kilku lat nie jest już związana ze Stowarzyszeniem Wielkopomoc. Stowarzyszenie to zostało wykluczone z Sieci Barka i otrzymało wypowiedzenie użyczenia terenu w Posadówku.

- Doszło do wielu naruszeń m.in. stowarzyszenie nie prowadziło sprawozdań finansowych ani rozliczeń zbiórek publicznych. Niewłaściwe traktowanie mieszkańców domu wspólnotowego, kontynuowane mimo wezwań do zaprzestania były powodem wypowiedzenia. O naszych podejrzeniach dotyczących tych nieprawidłowości od 2020 roku informowaliśmy starostę, włodarzy gmin współpracujących ze stowarzyszeniem, policję, prokuraturę i sąd w Nowym Tomyślu. Barka dostała zakaz przychodzenia na teren schroniska i tak naprawdę nie mieliśmy informacji od 2020 roku

- informuje Dagmara Szlandrowicz, pracowniczka Fundacji Pomocy Wzajemnej Barka.

Czyaj więcej:

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

W poznańskim schronisku na nowych opiekunów czeka wiele zwierząt. Wśród nich są psi seniorzy, którzy chcą spędzić swoją emeryturę w kochającym domu. Sprawdź, czy znajdziesz wśród nich nowego przyjaciela. Przejdź dalej --->

Znajdź miłość w schronisku i adoptuj psiego seniora! Te psy ...

Psy z hodowli pod Inowrocławiem

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski