Dramatyczna sytuacja w psychiatrii w Wielkopolsce
O sprawie poinformowała Sylwia Sałwacka w poznańskiej „Wyborczej”. W maju wypowiedzenia złożyli wszyscy psychiatrzy, w tym m.in. prof. dr hab. n. med. Agnieszka Słopień, która kieruje Kliniką Psychiatrii Dzieci i Młodzieży w uniwersyteckim szpitalu im. Jonschera w Poznaniu oraz siedmioro innych specjalistów z kliniki. Na ten moment klinika jeszcze działa, bo trwa okres wypowiedzenia.
Czytaj też: W wyniku samobójstw ginie więcej osób niż w wypadkach drogowych
O powodach swojej decyzji, lekarze napisali w liście do ministra zdrowia i Naczelnej Izby Lekarskiej. Lekarze odchodzą, bo zmuszeni są do pracy w koszmarnych warunkach. Przede wszystkim chodzi o przepełnienie oddziałów, zwłaszcza po wybuchu wojny w Ukrainie i pandemii.
W liście, lekarze mówią o tym, że pacjenci leżą na podłodze, przy toaletach. Nie ma też przestrzeni na prowadzenie lekcji, terapii czy rozmów na temat zasad farmakoterapii. Brakuje nawet łazienek. Lekarze podkreślają, że takie warunki uniemożliwiają powrót do zdrowia i wpływa na eskalację konfliktów i problemów.
Warunki wpływają także na samopoczucie lekarzy, którzy muszą pracować pod presją i w strachu o bezpieczeństwo pacjentów, w liście przekazali, że są przemęczeni i wypaleni pracą. Jako poprawę sytuacji proponują rozbudowę kliniki, stworzenie całodobowego oddziału psychiatrycznego i zwiększenie wynagrodzeń dla personelu.
Szpital nie wydał jeszcze oficjalnego oświadczenia w tej sprawie.
Czytaj też:
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?