Dramatyczne sceny na stacji benzynowej w Kleczewie. Pod wpływem alkoholu napadł na stację. Odwaga pracownicy zaskoczyła napastnika

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 30 października przed 9.00 rano. Wysoki i szczupły mężczyzna w kominiarce, czerwonych rękawiczkach i z dużym, kuchennym nożem w ręku wszedł na stację benzynową. Zamaskowany napastnik podbiegł do kobiety pracującej na stacji i złapał ją za szyję, po czym zażądał pieniędzy.

Ekspedientki nie sparaliżował strach, tak jak chciał tego mężczyzna. Szybko udało się jej wyrwać z uścisku i włączyć alarm. Kobieta krzyczała także, że zadzwoni na policję, co wystarczyło, by wystraszyć napastnika, który natychmiast wybiegł z budynku i uciekłł.

Czytaj też: Wielka awantura o kury. Co wydarzyło się w jednej z wielkopolskich wsi?

Zaledwie kilkanaście minut wystarczyło policjantom z Kleczewa, by pochwycić mężczyznę, który wcześniej chciał obrabować stację paliw grożąc ekspedientce. Pomógł w tym szczegółowy opis zdarzenia podany policjantom przez kobietę. Dzięki tym informacjom udało się wytypować osobę podejrzaną.

Sprawcą napadu okazał się być 28-letni mieszkaniec gminy Kleczew, który w chwili ujęcia miał blisko 3 promile alkoholu we krwi. W jego mieszkaniu mundurowi znaleźli wszystko, co mogłoby świadczyć o tym, że to właśnie on był sprawcą napadu. Policjanci znaleźli nóż, czerwone rękawiczki i kominiarkę.

Zobacz też: Te samochody kradną w Wielkopolsce. Jakie modele aut najczęściej padają łupem złodziei?

W poniedziałek 28-latek usłyszał zarzut usiłowania rozboju z użyciem noża, a sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec niego trzymiesięczny tymczasowy areszt. Kodeks karny za rozbój przewiduje do 12 lat więzienia, a paragraf który mówi o użyciu noża określa, że sprawca nie może być w więzieniu krócej niż 3 lata.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Źródło: konin.naszemiasto.pl