Drastyczny wzrost zakażeń koronawirusem. Czy szpitale w Poznaniu i Wielkopolsce są przygotowane? "Najbliższe dni mogą wszystko zmienić"

W piątek w całej Polsce odnotowano 36 665 nowych zakażeń koronawirusem. To kolejny rekord. Tego dnia zmarło w sumie 248 osób - 67 z powodu COVID-19 oraz 181 z powodu współistnienia zakażenia z innymi chorobami.

W piątkowych statystykach informowano także o 2 587 zakażeniach w Wielkopolsce. Najwięcej pochodziło z Poznania - 760, powiatu poznańskiego - 415 oraz powiatu ostrowskiego - 112. W regionie odnotowano też 23 zgony - 10 spowodowanych samym zakażeniem koronawirusem i 13 wynikających z COVID-19 z chorobami współistniejącymi.

Lekarze każdego dnia dowiadują się więcej o koronawirusie. Każdy przypadek COVID-19 ma indywidualny przebieg. U większości zakażonych osób rozwiną się objawy o łagodnym lub umiarkowanym nasileniu. Takie osoby wyzdrowieją bez konieczności hospitalizacji.Jak sprawdzić, czy przeszło się zarażenie koronawirusem w bezobjawowy sposób? Przedstawiamy TOP 7 najczęstszych fizycznych objawów, które mogą wskazywać, że właśnie miałeś koronawirusa.Sprawdź, czy je masz >>>

+8 Zobacz galerię

Co więcej, prognozy ekspertów na kolejne tygodnie nie są zadowalające. Wynika z nich, że w kolejnych dniach sytuacja epidemiologiczna może ulec pogorszeniu.

– W przyszłym tygodniu wartości nowych zakażeń mogą sięgnąć powyżej 50 tysięcy, jeśli ta dynamika się utrzyma. To będzie stanowić poważne wyzwanie dla systemu opieki zdrowotnej

– mówił minister zdrowia Adam Niedzielski.

Coraz więcej zakażonych, ale brak wzrostu liczby hospitalizacji

Chociaż liczba zakażeń wciąż rośnie, to, jak mówią przedstawiciele szpitali, wzrost ten nie przekłada się na liczbę hospitalizacji.

– Na razie nie obserwujemy wzrostu liczby pacjentów. Możemy powiedzieć, że na ten moment mamy taką stabilną sytuację – mówi dr Hanna Winiarska ze szpitala tymczasowego na MTP.

– Trzeba jednak zaznaczyć, że ten wzrost zakażeń jeszcze zbyt krótko trwa, żebyśmy go zaobserwowali. Pacjenci najpierw muszą się zakazić wirusem, wykonać test, co też trochę trwa, później trochę pochorować w domu i dopiero potem ich stan pogarsza się na tyle, że trafiają do szpitala. Dlatego myślę, że potrzeba jeszcze kilku dni, żeby ten wzrost zakażeń był widoczny w szpitalach

- dodaje.

Każdy przypadek zakażenia SARS-CoV-2 jest zupełnie inny, a każdy chory czuje się inaczej. Jak się jednak okazuje, problemy ze zdrowiem nie zawsze kończą się wraz z przechorowaniem COVID-19. Lekarze przyznają, że wielu ozdrowieńców skarży się na różne dolegliwości.Sprawdź, z jakimi problemami zdrowotnymi mierzą się osoby, które przeszły koronawirusa. ------>

+10 Zobacz galerię

Piątkowe dane Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego dotyczące liczby łóżek zajętych przez pacjentów z COVID-19 w Wielkopolsce również nie wskazują na znaczące obłożenie. Jednak urzędnicy odnotowują już - na razie niewielkie - wzrosty hospitalizacji w porównaniu do ostatnich dni.

– Liczba dostępnych łóżek dla pacjentów z zakażeniem SARS-CoV-2 wynosi 2340, w tym 1022 łóżka są zajęte, co stanowi wzrost o 12 zajętych łóżek w stosunku do dnia poprzedniego

– informował w piątek Dawid Pius z biura prasowego Urzędu Wojewódzkiego.

– Liczba łóżek respiratorowych dla pacjentów z zakażeniem SARS-CoV-2 wynosi 176, w tym 72 łóżka są zajęte, co stanowi wzrost o 4 zajęte łóżka w stosunku do dnia poprzedniego – dodawał.