Droższe e-palenie. Od lipca 2020 roku od olejków do e-papierosów będzie trzeba zapłacić akcyzę. Ceny wzrosną, ale budżet zyska

Płyny do e-papierosów stały się produktem akcyzowym w lutym 2018 roku. Jednak do tej pory obowiązywała na nie zerowa składka tego podatku. Teraz to się zmieni. Od lipca przyszłego roku stawka akcyzy na każdy mililitr liqiudu do e-papierosów wyniesie 50 groszy. Stawka ta będzie niezależna od zawartości nikotyny. Ta bywa różna - na ogół od 6 do 24 mg na mililitr płynu, choć w handlu są dostępne także liquidy beznikotynowe.

To oznacza wzrost ceny tych preparatów. W niektórych przypadkach drastyczny. O ile dodatkowe 5 zł doliczone do 10 ml buteleczki płynu kosztującego około 20 zł to podwyżka o 25 proc., o tyle w przypadku najtańszych liquidów, które można kupić nawet za 7 zł, to wzrost o ponad 70 proc.

Obłożenie alternatywnych wyrobów nikotynowych akcyzą to próba ratowania spadających wpływów do budżetu państwa z tytułu akcyzy na wyroby tytoniowe. Polacy palą bowiem najmniej w historii. Jak wynika z badań CBOS pali papierosy jedynie 26 proc. dorosłych Polaków. W 2011 roku paliło 31 proc. z nas.

Spadek liczby palących jest związany także z sięganiem po alternatywne w stosunku do papierosów produkty.