W sobotę w Gnieźnie odbył się IV półfinał Drużynowego Pucharu Świata na żużlu. Zawody nie skończyły się dobrze dla Jarosława Hampela. Po koszmarnym upadku polski zawodnik złamał nogę.
W wyścigu czwartym szwed Linus Sundstroem nie zostawił miejsca przy bandzie dla Witalija Biełousowa. Na Rosjanina wpadł Jarosław Hampel, który na wyprostowanym motocyklu wpadł w bandę na drugim wirażu. Polak został odwieziony do szpitala ze stwierdzonym złamaniem nogi.