Do pobicia ponad 70- letniej kobiety miało dojść 18 grudnia ubiegłego roku. W tym czasie radny był już z żoną po rozwodzie od 6 miesięcy i mieszkał poza domem. Pojawiał się w nim jednak dość regularnie, gdyż sąd przyznał mu opiekę nad małoletnim synem w wyznaczonych terminach. Tego dnia radny pojechał do domu, aby zabrać syna do siebie. Wówczas wywiązała się awantura. Mężczyzna utrzymuje, że była żona i jej matka zarzucały mu, że jest pod wpływem alkoholu, co było nieprawdą i nie pozwoliły mu odjechać z synem.
- Między mną a teściową doszło do przepychanki, którą ona sprowokowała. Wypychała mnie za drzwi. W końcu zdenerwowana chciała wycofać się do kuchni. Odchodząc, potknęła się i przewróciła. Upadek spowodował, że złamała rękę - twierdzi radny.
To tylko część artykułu:
ZOBACZ TAKŻE
OBEJRZYJ TAKŻE:
Zabił dwie osoby. 30-latek z zarzutami
Źródło: NTL Radomsko Sp. z o.o.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?