Dwa groźne wypadki pod Lesznem. Ciężarówka rozbita na drzewie, auto wpadło do rowu. Zobacz zdjęcia

Do zdarzenia doszło około godziny 22 na powiatowej drodze niedaleko Zbarzewa. Przez cały dzień padał mocny deszcz, a wieczorem temperatura spadła do zera. To sprawiło, że miejscami przyczepność nawierzchni była niewielka.

Zobacz też: Międzyrzecz. Kierowca pędził po S3 200 km/h

Być może to sprawiło, że zawodowy kierowca zestawu z naczepą wypadł z drogi.

- Kierujący iveco z naczepą, 35-latek z powiatu gorzowskiego, nie dostosował prędkości do warunków ruchu

– przyznaje Monika Żymełka z policji w Lesznie.

Za łukiem drogi zestaw wypadł z jezdni i zjechał do rowu. Iveco z dużą siłą uderzyło w jedno z drzew rosnących przy rowie. Część kabiny została zniszczona dokładnie w miejscu, gdzie siedzi kierowca.

Szofer miał dużo szczęścia, bo mimo zniszczeń ciągnika wyszedł z wypadku bez szwanku. Finansowo jednak odczuł ten błąd za kierownicą. Dostał mandat.

Do innego wypadku, ale z podobnym finałem doszło dziś - w czwartek 3 lutego 2022 około godziny 10. 35-latek prawdopodobnie podczas wyprzedzania na drodze krajowej nr 12 pomiędzy Lesznem a Kąkolewem wpadł do rowu.

- Kierował samochodem osobowym renault megane. Na miejsce zostały zadysponowane 2 zastępy z JRG Leszno i OSP Osieczna. Kierowca został ewakuaowany z pojazdu i przekazany zespołowi ratownictwa medycznego

- mówi Dominik Wels z leszczyńskiej straży pożarnej.

Poszkodowany został zabrany do szpitala. Skarżył się na ból kręgosłupa.