Dworzec kolejowy: Robią porządki w ZCK. Co zniknie, a co się pojawi?

- Dla osób spoza miasta obecne oznakowanie jest nieczytelne. I dlatego należy wypracować nową koncepcję. Pracują nad nią - jak mówi Paweł Marciniak, rzecznik prezydenta miasta Poznania - przedstawiciele Zarządu Transportu Miejskiego, Zarządu Dróg Miejskich, PKS-u i TriGranitu.

**Czytaj też;

**

Jest szansa, że wybrana zostanie ona jeszcze w tym miesiącu. Kolejarze ze swojej strony dodają, że uporządkują przestrzeń na nowym dworcu. Niektóre pawilony i stoiska znikną. Koncepcję przygotuje wynajęta firma. Dlaczego tak późno zdecydowano się na spójny system?

- Pierwszy raz mamy do czynienia z tak różnorodnym obiektem i takim zróżnicowaniem uczestników przedsięwzięcia - tłumaczy rzecznik. Uporządkowane mają być i tablice, i napisy, jakie się na nich znajdują.

Mieszkańcy krytykują
Mieszkańcy Poznania czują się w jakimś stopniu oszukani.
- Gdy przedstawiano koncepcję i plany nowego obiektu miał to być jeden z najnowocześniejszych dworców kolejowych w kraju. Co mamy? Galerię handlową nad peronami z niewielkim udziałem dworca kolejowego - twierdzi Michał Kondella, radny z osiedla Stare Miasto.

I pyta, gdzie jest ten piękny plac z nową nawierzchnią od strony ul. Dworcowej. A PKP odpowiada, że modernizacja placu będzie miała sens po wybudowaniu nowego gmachu. Ale zajmie się tym miasto, bo to teren miejski, nie kolejowy. XIX-wieczny fronton Dworca Głównego będzie weń wkomponowany.

Brzydactwo zniknie
Roman Biniszkiewicz, dyrektor Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP SA przekonuje, że stary budynek dworca, składa się z ośmiu części. Ich renowacja nie jest ekonomicznie uzasadniona.

- Jestem poznaniakiem od urodzenia, ale nie boję się powiedzieć, że Dworzec Główny z elewacją, jaką oglądaliśmy od przełomu lat 60. i 70. to było i jest brzydactwo. Nie można go porównywać z dworcem we Wrocławiu - wyjaśnia dyrektor.
W czasie "Budmy" kolejarze przedstawią różnice między koncepcją dworca, jaka powstała w wieku XIX i obowiązywała w w. XX, a tą na XXI wiek.

- Przed rozpoczęciem podróży można dowiedzieć się z jakiego peronu odjeżdża pociąg i podjechać tramwajem w pobliże peronu. Biletu nie trzeba kupować w kasie. Można to uczynić przez internet i telefon. Kasy, które dzisiaj są oblegane w piątek od 14 do 18 będą zastępowane biletomatami - przekonuje dyrektor.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!