Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

DwuGłos: Czy dyrektora szpitala w Poznaniu odwołano zgodnie z prawem?

RED
Czy odwołanie dyrektora Specjalistycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu przeprowadzono zgodnie z prawem? Czy tę decyzję można jeszcze odwołać? - pyta Marta Żbikowska.

Leszek Wojtasiak oczekiwał ode mnie działań niezgodnych z prawem

Jacek Profaska - lekarz, przez 25 lat był dyrektorem Specjalistycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu.

Spodziewał się Pan, że to osoby związane z PiS-em będą występować w Pana obronie?

Jacek Profaska: Nie spodziewałem się. Czasy są naprawdę dziwne. Ja identyfikowałem się z pewną filozofią reprezentowaną przez Geremka, Mazowieckiego, Kuronia. Jeśli chodzi o moje odwołanie, to jestem zdruzgotany przede wszystkim tym, że PO zrobiło to w tak haniebny sposób.

Zarzuty zarządu województwa wobec Pana to tylko preteksty i jest tu jakieś drugie dno?

Na razie nie chcę o tym mówić. Czekam na rozwój wydarzeń. Zobaczę, jaką decyzję podejmie wojewoda, który może uznać, że moje odwołanie nie było zgodne z prawem i uchylić je. Wszystko jest jeszcze w toku.

Modernizacja szpitala przy Jarochowskiego to Pana sukces czy porażka?

Gdybym nie zawarł tej umowy, to za 2-3 lata ten szpital musiałby zostać wykreślony z rejestru wojewody, bo nie spełniał żadnych norm, nie miał bloku operacyjnego, bloku porodowego ani izby przyjęć. Za to powinienem dostać nagrodę, a nie zarzuty. Uratowałem ten szpital.

Marszałek chciał, żeby zajął się Pan prywatyzacją szpitala. Dlaczego Pan tego nie zrobił?

Pan Wojtasiak chyba nie zdaje sobie sprawy, że to, co on mi kazał zrobić, to jest polecenie kryminalne. Dyrektor nie jest od tego, aby inicjował przekształcenia własnościowe. Poprosiłem marszałka o uchwałę kierunkową bądź polecenie wykonania takiego zadania. Z czysto logicznego myślenia, do którego może matury nie potrzeba, ale jeżeli wybudowałem szpital i teraz występuję z prywatyzacją pracowniczą, to jak by to wyglądało? Że Profaska przejmuje szpital? To coś absurdalnego.

Dlaczego nie chciał Pan od marszałka pieniędzy na inwestycje przy Krysiewicza?

Przez całe lata zakład wypracowywał własny zysk i nie potrzebował dotacji Urzędu Marszałkowskiego. Pokrywał wszystkie inwestycje z własnych środków. To jest chyba logiczne. To wzorcowa sytuacja. W tym roku pierwszy raz mamy ujemny wynik finansowy, ale na ten temat należało rozmawiać, a nie dokonywać odwołania mojej osoby.

Protest pracowników szpitala to obrona układu z deweloperem

Leszek Wojtasiak -członek zarządu województwa wielkopolskiego odpowiedzialny za departament zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim.

Spodziewał się Pan aż takich protestów po odwołaniu Jacka Profaski z funkcji dyrektora szpitala dziecięcego w Poznaniu?

Leszek Wojtasiak: Aż takich nie. Liczyłem się z tym, że będą głosy niezadowolenia, bo wiem, że pan dyrektor zbudował sobie załogę według własnej wizji. Są to osoby mu bliskie, które teraz go bronią. Liczyłem jednak na to, że interes społeczny okaże się ważniejszy niż własne ambicje.

Pracownicy szpitala nie wierzą w oficjalnie podawane powody odwołania. Uważają, że Jacek Profaska był dobrym menadżerem i decyzja zarządu województwa była podyktowana ukrytymi przesłankami. Czy są takie?

Ukryte to były dokumenty, które znaleźliśmy, a które nas bardzo zaniepokoiły. Dziwi mnie, że pracownicy szpitala godzili się na lata wyrzeczeń i pracę w tak trudnych warunkach, żeby szpital mógł zaoszczędzić pieniądze, które trafiały do kieszeni dewelopera. Ten protest to obrona układu między deweloperem a dyrektorem. Chodzi o wynajęcie pomieszczeń przy Szpitalu Św. Rodziny.

Padają zarzuty, że to odwołanie niezgodne z prawem. Nie poprosiliście o opinię rady społecznej szpitala?

Nie musieliśmy. Nie ma takiego wymogu.

Twierdzi Pan, że dyrektor nie angażował się w budowę nowej siedziby szpitala? Może był realistą?

Cztery lata temu złożyliśmy mu pierwszy raz propozycję, aby pokierował tą inwestycją i odmówił. W szpitalach, którymi kierował Jacek Profaska, zatrudnionych jest niecałe 700 osób. Są dyrektorzy, którzy zarządzają o wiele większymi szpitalami i jednocześnie angażują się w wiele projektów, wykazują inicjatywę, mają wiele pomysłów. W 2015 roku mieliśmy 140 milionów złotych do zainwestowania w szpitalach. Wiele placówek z nich skorzystało, a dyrektor Profaska nie złożył ani jednego wniosku.

Widzi Pan możliwość kompromisu w tej sprawie?

Nie i zdania też nie zmienię. Chyba że przyjdą tu do mnie matki z chorymi dziećmi i powiedzą, że warunki przy Krysiewicza im odpowiadają i nie chcą budowy nowego szpitala. Wtedy zrezygnuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: DwuGłos: Czy dyrektora szpitala w Poznaniu odwołano zgodnie z prawem? - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski