Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

DwuGłos: Jak podniesienie płacy minimalnej wpłynie na sytuację pracowników i pracodawców?

Paulina Jęczmionka
O podniesieniu płacy minimalnej rozmawiamy z Łukaszem Kozłowskim, ekspertem ds. ekonomicznych organizacji Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej, oraz Patrykiem Trząsalskim, członkiem prezydium zarządu NSZZ „Solidarność” w Wielkopolsce.

Łukasz Kozłowski, ekspert ds. ekonomicznych organizacji Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej

Organizacje pracodawców są przeciwne podniesieniu płacy minimalnej do 2000 zł. Dlaczego?

Łukasz Kozłowski: Wbrew mylnemu wrażeniu pracownika, pracodawca wydaje na niego bardzo dużo. Przy 2000 zł brutto mowa o koszcie ok. 2410 zł, z czego do pracownika idzie tylko ok. 1450 zł. Przy podwyżce wynoszącej 150 zł brutto, koszty pracodawcy wzrosną o 180 zł, z czego 103 zł trafią do pracownika, a 77 zł pójdzie dodatkowo na podatek dochodowy i ubezpieczenia. Poziom opodatkowania niskich wynagrodzeń w Polsce jest najwyższy wśród krajów UE i OECD.

Postulujecie więc zmianę systemu podatkowego?

Tak. Widzimy potrzebę i możliwości ograniczenia klina podatkowego, czyli zmniejszenia opodatkowania wynagrodzeń i kosztów pracy. To tutaj rząd powinien dążyć do poprawy, a nie wprost poprzez podnoszenie płacy. W kasie ZUS przybędzie ok. 1,5 miliarda zł, ale korzyści dla pracowników będą stosunkowo niewielkie.

Tymczasem związki zawodowe postulują, by płaca minimalna wynosiła 50 procent średniej krajowej.

Po podwyżce do 2000 zł już się do tego poziomu zbliży, bo wyniesie ok. 47 proc. średniej. 50 proc. to górny pułap w większości krajów. Rodzi już odczuwalne skutki na rynku pracy. Zwłaszcza, że Polska jest zróżnicowana terytorialnie, do średniej krajowej wlicza się i metropolie, i gorzej radzące sobie powiaty. W Warszawie pewnie nikt nie odczuje wzrostu płacy minimalnej.

A w mniejszych i słabszych miejscowościach?

Najwięcej problemów będzie na wschodzie i powiatach z najniższą płacą, czyli - według GUS - kępińskim (woj. wielkopolskie), brzezińskim (łódzkie) i wieruszowskim (łódzkie). Średnio zarabia się tam 2600 zł brutto. To 75 proc. średniej krajowej. Nie ma szans, by ten poziom nie odbił się na lokalnym rynku pracy.

W jaki sposób?

Pracodawcy będą zmieniać formy umów na mniej korzystne lub na granicy prawa i szarej strefy. Ale i tu pole manewru się zmniejszy, bo w życie ma wejść stawka godzinowa 13 zł przy umowach - zlecenie, co oznacza, że minimalna płaca wyniesie przy nich średnio 2184 zł. Niewielka różnica w porównaniu do umowy o pracę. Jest i trzecia zmiana - od 2017 r. nie będzie można wypłacać młodym pracownikom 80 proc. płacy minimalnej. U nich koszty pracy wzrosną więc kolosalnie - o 627 zł. Może to być poważną blokadą w starcie zawodowym.

A ilu pracowników w kraju może liczyć na podwyżki w związku z podniesieniem płacy minimalnej?

Szacuje się, że dotychczas na poziomie minimalnej i poniżej zarabiało ok. 1,6 mln Polaków. Ale może chodzić o więcej osób, bo ok. 2,5 mln ludzi zarabia poniżej średniej krajowej, a po podwyżce minimalna się do niej zbliży. To głównie pracownicy gastronomii, hotelarstwa, turystyki.

Patryk Trząsalski, członek prezydium zarządu NSZZ „Solidarność” w Wielkopolsce

Zaskoczyła Pana rządowa propozycja podniesienia płacy minimalnej do 2000 zł? Zarówno Solidarność, jak i nawet minister proponowali mniej.

Patryk Trzaskalski: Zaskoczyła, ale bardzo miło. W ramach rady rynku pracy przy MRPiPS zakładaliśmy inne kwoty. My, związkowcy proponowaliśmy 1970 zł, pracodawcy 1900 zł, a minister stanęła po środku z 1920 zł. Jeżeli jednak rząd wyliczył i uważa, że 2000 zł brutto, a przy tym także podniesienie stawki godzinowej na umowach - zlecenie do 13 zł są realne i nie zaburzą planu ministra Morawieckiego, nam pozostaje tylko się cieszyć.

Zwykle to związki proponowały najwyższe kwoty, a rząd studził zapał. Skąd dzisiaj to odwrócenie ról?

To po prostu wyniki obliczeń. My prognozę oparliśmy o wskaźniki ekonomiczne z przednich lat i wyszła nam płaca minimalna w wysokości 1970 zł. Najwidoczniej rząd, który lepiej zna budżet państwa, miał inne wyliczenia i uznał, że 2000 zł są realne do spełnienia. Cieszymy się, bo to zbliżenie do spełnienia postulatu, by płaca minimalna stanowiła 50 procent średniej krajowej.

Pracodawcy ostrzegają, że to niebezpieczna sytuacja. Obawiają się wzrostu szarej strefy, redukcji zatrudnienia w małych firmach, a nawet ich upadku.

Nasze wyliczenia wyraźnie wskazują, że pracodawców stać na taką podwyżkę płacy minimalnej. To naturalne, że pracodawcy chcieliby płacić jak najmniej. I zawsze odwołują się do argumentu o wzroście szarej strefy, zamiast dążyć do innowacyjności, wzrostu jakości pracy i komfortu pracowników. A dzięki temu rozwijałyby się ich firmy. I dalej: cała polska gospodarka.

Dziś jednak ich rozwój bardzo się różni w zależności od regionu. W tych biedniejszych średnia płaca jest niższa np. o 1000 zł od krajowej. Pracodawcy wytrzymają tak znaczącą podwyżkę?

Zakładam, że rząd to wyliczył i zabezpieczył. Poza tym, nie możemy różnicować płacy ze względu na regiony. Wszyscy mamy takie same żołądki i wszystkim należą się lepsze płace. Nie dzielmy Polski na A i B, bo zaraz dojdziemy do kategoryzowania ludzi i tworzenia slumsów. Płaca musi być optymalna dla ludzi w całym kraju. Poziom ubóstwa w Polsce jest za wysoki. Musimy na razie podnosić wynagrodzenia, by go zniwelować i napędzić rozwój gospodarki. Ale bez podziału klas.

Ile powinna wynosić przyzwoita płaca minimalna?

Cieszyłbym się, gdyby osiągnęła poziom 50 procent średniej krajowej. Nie można zrobić tego od razu, bo pracodawcy, o których wbrew pozorom myślimy, tak szybkiego skoku, by nie znieśli. Chcemy dochodzić do niej powoli. Nie za wszelką cenę, ale z uwzględnieniem wskaźników ekonomicznych. Wierzę, że przy wzroście gospodarczym i polityce tego rządu dojdziemy do 50 procent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski