Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Działacze JTC MUKS mają plan na występy w elicie. W ekstraklasie poznańska drużyna ma być spółką!

Radosław Patroniak
Kibice JTC MUKS Poznań będą musieli przenieść się z hali "B" przy ul. Chwiałkowskiego do znacznie większej Areny
Kibice JTC MUKS Poznań będą musieli przenieść się z hali "B" przy ul. Chwiałkowskiego do znacznie większej Areny Fot. Paweł Miecznik
W sporcie tak jest, że radość trwa krótko, a przygotowania do niej długo. Dlatego w JTCMUKS po awansie do elity zadają już sobie pytanie „co dalej”.

Po wygraniu półfinałowej rywalizacji w I lidze z Eneą AZS Poznań w drużynie Iwony Jabłońskiej zapanowała ogromna radość. MUKS wrócił do ekstraklasy po trzech latach przerwy. Od drugiego zwycięskiego meczy minęła jednak doba i zamiast euforii trzeba pomyśleć, co zrobić, by zespół przystąpił do rozgrywek i zaskarbił sobie jeszcze większą sympatię wśród kibiców.

– Plan jest taki. że prezes JTC, Jacek Trzeciak z kilkoma innymi firmami, związanymi już z naszym klubem, powoła spółkę pod nazwą JTC Sport lub JTC Basket. To nie jest wymóg Tauron Basket Ligi Kobiet. Chcemy natomiast oddzielić drużynę seniorską od pozostałych, które będą funkcjonować w ramach MUKS. Szkolenie młodzieży więc na tej zmianie nie ucierpi – tłumaczył dyrektor sportowy JTCMUKS, Rafał Konowski.

Według niego w ekstraklasie poznański klub musi dysponować budżetem na poziomie 1,2 mln zł, czyli 2,5 raza wyższym niż dotychczas. – W tym sezonie taki budżet miały zespoły z miejsc 9-10 w elicie. Myślę, że pozwoli on utrzymać się w lidze, sprowdzić pięć nowych zawodniczek i zachęcić fanów do systematycznego przychodzenia na nasze mecze – dodał Konowski.

Działacze JTC MUKS chcą przenieść się do Areny, zgodnie z filozofią władz miasta, które dążą do ożywienia sportowego największego halowego obiektu w stolicy Wielkopolski. – Zdaję sobie sprawę, że możemy mieć kłopot z zapełnieniem trybun, ale tysiąc osób na każdym spotkaniu to bardzo realny cel. Tym bardziej, że w Poznaniu w liczących się sportach halowych nie ma zespołu na poziomie ekstraklasy – przekonywał Konowski.

Nie jest on zwolennikiem rewolucji kadrowej i zatrudniania w drużynie wielu Amerykanek. – Być może wystarczy nam tylko jeden gracz zza oceany na pozycji nr 5. Pozostałe wzmocnienia powinny być z polskich klubów i najlepiej, żeby to były koszykarki związane z Poznaniem – dodał Konowski.

Podkreślił on także, że w JTC MUKS wciąż brany jest pod uwagę pomysł z graniem w lidze koszykówki pod szyldem Lecha Poznań. – Ta koncepcja wcale nie umarła, ale znów jest taka sytuacja, że szybko trzeba załatwiać sprawy formalne. Do końca kwietnia pewnie nic się z nazwą nie zmieni. Warto też dodać, że powołanie spółki nie będzie stało na przeszkodzie w ewentualnym porozumieniu się z klubem z Bułgarskiej – zakończył dyrektor sportowy JTC MUKS.

Ekipa Iwony Jabłońskiej w najbliższy weekend przystąpi jeszcze do rywalizacji o pierwsze miejsce na zapleczu ekstraklasy. Jej rywalem w dwumeczu będzie JASFBG Sosnowiec. Pierwszy mecz poznanianki rozegrają na wyjeździe, ponieważ rywalki do play-off przystępowały z niższego, czwartego miejsca.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski