Dzieci z Sulmierzyc utonęły w Darłówku - to już prawie rok od tragedii. Zostanie powołany nowy biegły w tej sprawie

Sprawa utonięcia trójki dzieci z Sulmierzyc w Darłówku wciąż jest na ustach ludzi w całej Polsce. Jak na razie nikomu w tej sprawie nie postawiono zarzutów. Prokuratura Rejonowa w Koszalinie wciąż przesłuchuje świadków. Zaistniały też nowe okoliczności w sprawie.

Dokładnie 14 sierpnia br. przed godz. 15 morze w Darłówku porwało troje dzieci z Sulmierzyc - dwóch chłopców w wieku 13 i 14 lat oraz ich 11-letnią siostrę. Matka na chwilę zostawiła je same, bo musiała na chwilę wyjść z najmłodszym, dwuletnim dzieckiem. Całym dramatem do dziś żyje wiele osób. Sprawą zajęła się koszalińska prokuratura, która jednak wciąż zbiera akta w sprawie.

Czytaj też: Tragedia w Darłówku: Kontrola wykazała nieprawidłowości na kąpielisku, gdzie utonęła trójka dzieci z Sulmierzyc

Prokuratura Rejonowa w Koszalinie poinformowała nas, że na tę chwilę żadnych informacji w sprawie nie ma. Prokurator jeszcze nie podjął żadnej decyzji w tej sprawie. Zarządzono dodatkowo przesłuchania świadków, którzy już byli przesłuchiwani w tzw. trybie uzupełniającym.

- Postępowanie z pewnością nie będzie zakończone w czerwcu, a nawet w lipcu. Przesłuchano dodatkowo jeszcze raz świadków i te przesłuchania spowodowały, że nastąpiła potrzeba powołania biegłego z zakresu bezpieczeństwa kąpieliska, kogoś takiego od ratownictwa wodnego i prokurator poważnie rozważa, żeby do takiego biegłego się zwrócić o opinię. Musimy czekać. Nie ma nadal żadnych zarzutów wobec żadnego z ratowników i rodziców. Takie są najnowsze ustalenia w tej konkretnej sprawie - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski.

Źródło - Krotoszyn.NaszeMiasto.pl: TRAGEDIA NAD MORZEM: W sprawie utonięcia dzieci w Darłówku zaistniała potrzeba powołania biegłego z zakresu Ratownictwa Wodnego

Zobacz też:

Kontrola NIK w Darłowie. Kąpieliska nie zapewniały jednolitego poziomu bezpieczeństwa - zobacz wideo: